Do śmiertelnego wypadku doszło we wtorek (14 stycznia) na terenie Zakładu Górniczego Zapałów II, wydobywającego kruszywa, należącego do firmy BUDINSTEL w Przeworsku, w woj. podkarpackim. Podczas wykonywania pomiaru spągu wyrobiska, w którym eksploatacja prowadzona jest spod lustra wody, utonął 42-letni mężczyzna, który nie był zatrudniony w tej firmie, ale pomagał w wykonywaniu pomiarów - poinformowała portal górniczy nettg.pl Jolanta Talarczyk, rzecznik prasowy Wyższego Urzędu Górniczego.
Dwaj mężczyźni wykonujący polecenia mierniczego górniczego, znajdującego się na brzegu, wskoczyli do akwenu, ponieważ rower wodny, którym się poruszali, zaczął tonąć. Obaj próbowali dopłynąć do brzegu, oddalonego od miejsca wypadku o ok. 30 m. Niestety, dla jednego z nich okazało się to ponad siły. Dwaj pracownicy firmy "BUDINSTEL" usiłowali pomóc tonącemu. Osoby wykonujące pomiary nie były wyposażone w kapoki, nie dysponowały również innym sprzętem pływającym, ani ratunkowym.
Dochodzenie przyczyn i wszystkich okoliczności tego wypadku prowadzi Okręgowy Urząd Górniczy w Krośnie.
To już drugi śmiertelny wypadek w tym roku w polskim górnictwie. We wtorek zmarł górnik, który 13 stycznia br. doznał urazu głowy podczas pracy w kopalni Murcki-Staszic ruch Boże Dary, należącej do Katowickiego Holdingu Węglowego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ale papier będzie się zgadzał.Ja im dałem a dlaczego nie założyli nie wiem Czyste jaja z tym górnictwem Szanowni Panowie poszukajcie w fakturach czy były kupione a nie szukajcie w zeznaniach ludzi?Papier wszystko przyjmie,każdy chce pracować.