Czesław Kubaczka, dyrektor kopalni Borynia-Zofiówka-Jastrzębie, zwrócił się do mieszkańców Żor z apelem o poparcie planów związanych z przedłużeniem żywotności kopalni Borynia. Korespondencja dotarła także do redakcji portalu górniczego nettg.pl.
Dyrektor Kubaczka podkreśla, że "wszyscy powinniśmy czuć się odpowiedzialni za polskie górnictwo, które wciąż jeszcze stanowi siłę napędową gospodarki i gwarantuje miejsca pracy dla tysięcy ludzi".
"Koncesja, o którą się ubiegamy od sierpnia 2010 roku przedłuży żywotność tego konkretnego zakładu do roku 2042. Jeśli władze Żor zaopiniują nasze plany rozwojowe negatywnie - Borynia przestanie istnieć już około 2025 roku. Co oznacza likwidacja kopalni dla społeczności żyjącej z górnictwa chyba nikomu tłumaczyć nie trzeba. Sama kopalnia Borynia zatrudnia dzisiaj 3,5 tysiąca ludzi! W dzisiejszych, niepewnych gospodarczo czasach stabilność zatrudnienia jest największą wartością, dlatego - jako poważny i odpowiedzialny pracodawca - nie możemy sobie pozwolić na postrzeganie górnictwa "tu i teraz" - argumentuje w korespondencji wystosowanej do mieszkańców Żor Czesław Kubaczka, który podkreśla także, że mieszkańcy tego miasta stanowią poważną część Jastrzębskiej Spółki Węglowej, 2500 z nich pracuje w zakładach należących do JSW.
Dyrektor kopalni Borynia-Zofiówka informuje mieszkańców o tym, że chce pogodzić plany rozbudowy kopalni z interesami i poczuciem bezpieczeństwa mieszkańców gmin, na terenie których kopalnia miałaby rozpocząć eksploatację.
"Wiemy, że taki kompromis jest możliwy. Świadczy o tym postawa władz Jastrzębia-Zdroju, Pawłowic, Suszca, gdzie radni uchwalili już zmiany w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego. Po raz kolejny dali oni górnictwu zielone światło, gdyż zdają sobie sprawę z tego, że z górnictwa żyje cały region i jest ono źródłem utrzymania dla dziesiątków tysięcy rodzin górników, a także pracowników firm wykonujących usługi dla kopalni" - zapewnia dyrektor kopalni, który na zakończenie listu zwraca się z prośbą o poparcie.
"W imieniu wszystkich górników - tych obecnie zatrudnionych oraz tych, którzy planują związać swoje życie z górnictwem oraz ich rodzin - zwracam się do Was o popracie naszych planów rozwojowych.".
Pod tym linkiem można przeczytać cały list.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
tym bardziej trzeba rozszyżyć wydobycie jak padnie Borynia to ciekawe gdzie ci ludzi pójda pracowac. Pamietaj "NIE" że jeden górnik utrzymuje 5 miejsc pracy na powierzchni!!
Gadanie. Wara od Żor. Żory nie potrzebują szkód. Trzeba myśleć o przyszłości miasta dalekosiężnie a nie krótkowzorcznie.
Mosz recht