Stworzenie przez NSZZ Solidarność koalicji organizacji niezadowolonych z działań rządu, protest ws. zmian Kodeksu pracy oraz przygotowania do strajku generalnego na Śląsku - to najbliższe działania NSZZ "Solidarność" ustalone podczas blisko ośmiogodzinnych (5 marca) obrad sztabu protestacyjnego.
Brak reakcji rządu na postulaty społeczne, a Sejmu - na obywatelskie projekty ustaw, łamanie praw pracowniczych i konieczność stworzenia koalicji z innymi związkami oraz organizacjami społecznymi - to główne problemy, nad którymi debatowali we wtorek w Kielcach przedstawiciele NSZZ "S" z całej Polski. Ustalono plan działań na najbliższe tygodnie.
- Jesteśmy przeciwni zmianom w prawie pracy dotyczącym wprowadzenia rocznego okresu rozliczania czasu pracy. Taka zmiana oznacza, że pracodawca będzie mógł zgodnie z prawem wymagać dwunastogodzinnej pracy sześć dni w tygodniu przez 5,5 miesiąca. Zwykły robotnik nie zdaje sobie z tego sprawy. Planujemy więc ogólnopolską akcję informacyjną nt. zmian Kodeksu pracy - poinformował przewodniczący Związku Piotr Duda.
Podczas obrad sztabu protestacyjnego w Kielcach działacze Solidarności uznali, że w obronie pracowników - na których niekorzyść będzie działać nowelizacja prawa pracy - konieczne jest zorganizowanie manifestacji, porównywalnej w skali do marszu poparcia dla TV "Trwam" z września ub.r. Szczegółowe ustalenia - miejsca, termin i skali protestu - zapadną jednak dopiero podczas obrad Komisji Krajowej "S" w dniach 19-20 marca w Bielsku-Białej.
Także Międzyzakładowy Komitet Strajkowo-Protestacyjny na Śląsku czeka z decyzją o strajku generalnym. Przewodniczący Regionu Śląsko-Dąbrowskiego "S" Dominik Kolorz poinformował w Kielcach o wynikach referendum, w którym gotowość przystąpienia do czterogodzinnego strajku zadeklarowało około 150 tys. osób. Komitet ma jednak spotkać się w przyszłym tygodniu w Katowicach z przedstawicielami rządu podczas wojewódzkiej komisji dialogu społecznego. Decyzja o strajku zapadnie dopiero po tej debacie.
Jak zapowiedział w Kielcach przewodniczący "S" Piotr Duda, związek przygotowuje również spotkanie z przedstawicielami ponad 70 organizacji społecznych, centrali związkowych i stowarzyszeń, które w obecnej sytuacji politycznej czują się bezsilne. Wśród organizacji, które potwierdziły swoją obecność w koalicji są m.in. Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, Ruch Obywatelski na Rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych, a także nie związane z polityką organizacje "Ratuj maluchy" czy Stowarzyszenie poszkodowanych przez nadzór budowlany.
- Chcemy zawiązać koalicję niezadowolonych, którym obecny rząd dał w kość. Spotkanie odbędzie się 16 marca w historycznej sali BHP w Stoczni Gdańskiej. Wiele nas dzieli, ale kwestie takie jak jednomandatowe okręgi wyborcze czy walka o zmiany w ustawie dot. referendum czy obywatelskich projektów ustaw łączą nas. Chodzi o to, by zbierane przez ludzi podpisy nie były wyrzucane do kosza przez rządzących. W ubiegłym roku w Polsce zebrano blisko 5 mln podpisów pod różnymi projektami obywatelskimi ustaw. Żadna nie ujrzała światła dziennego" - stwierdził Duda.
Obrady sztabu protestacyjnego NSZZ "S" w Kielcach trwały do późnego wieczora. Sztab składający się przewodniczących regionów i sekretariatów branżowych jest gremium opiniotwórczym, którego decyzje są podstawą do wiążących działań Komisji Krajowej "S".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.