Głównym wątkiem ostatniego panelu konferencji "Śląskie górnictwo" było spojrzenie na górnicze technologie przyszłości. Bezzałogowe kopalnie? Prof. Piotr Czaja, dziekan Wydziału Górnictwa i Geoinżynierii w Akademii Górniczo-Hutniczej nie wykluczył takiej wizji. Tym bardziej, że - jak zauważył - w górnictwie odkrywkowym takie rozwiązania wcale nie należą już do rzadkości. Jednak w odniesieniu do górnictwa podziemnego był bardziej ostrożny.
- Ta gałąź górnictwa operuje jednak w zdecydowanie trudniejszej przestrzeni. Ale kto wie? Nowe technologie rodzi doświadczenie, które mamy olbrzymie, oraz potrzeba. Ta ostatnia plus młodzi, zdolni ludzie z fantastycznym polem widzenia i wspaniałymi narzędziami informatyki być może doprowadzą do takiego kształtu górnictwa - mówił prof. Czaja.
Jeszcze dalej w futurologicznych rozważaniach i puszczaniu wodzy fantazji poszedł Waldemar Mróz, wiceprezes Katowickiego Holdingu Węglowego.
- Powszechnie stosowany dziś ścianowy system eksploatacji istnieje od około 40 lat. Dziś stawiamy sobie pytanie: czy energię z węgla musimy dalej wydobywać podobnie jak obecnie? Do kiedy będziemy mogli to robić na tradycyjny sposób w kontekście schodzenia z wydobyciem coraz głębiej i towarzyszącym mu wzrostem zagrożenia metanowego, tąpaniami i klimatycznego? I sam odpowiadał na tak postawione pytanie. Dla mnie perspektywą jest górnictwo otworowe z możliwością uzyskiwania z powierzchni energii z syngazu. Zawsze, oczywiście, aktualnym będzie pytanie, co się bardziej opłaca.
Daleki od fantazjowania był natomiast Klaudiusz Pradela, finansista z Banku PKO BP. Na pytanie o gotowość finansjery w angażowanie się w rozwój takich projektów, jak podziemne zgazowanie węgla, Pradela przypomniał, że banki są nie tylko instytucjami komercyjnymi, ale jednocześnie zaufania publicznego, które w szczególny sposób obowiązuje rozwaga.
- Każdy projekt związany z inwestycjami w górnictwo rozpatrujemy indywidualnie, oceniając między innymi celowość, spodziewane efekty biznesowe, wykonalność oraz czynniki ryzyka. Pozytywna ocena stanowi podstawę do decyzji o finansowaniu. Przy skali angażowanego kapitału banki szukają zazwyczaj możliwości dywersyfikacji ryzyka w ramach konsorcjów - mówił Pradela.
W ocenie prezesa Wyższego Urzędu Górniczego, Piotra Litwy pojawiły się dobre sygnały w skłonności państwa do finansowania projektów badawczych, dotyczących zasadniczych problemów górnictwa.
- Podobny promyk nadziei pojawił się również w odniesieniu do finansowania niekonwencjonalnych metod pozyskiwania energii - zauważył prezes Litwa.
W galerii: Konferencja "Śląskie górnictwo". Katowice 21 września 2012 r. (zdjęcia Maciej Dorosiński - portal górniczy nettg.pl)
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.