Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu rozpatrzy ponownie sprawę odkrywki węgla Tomisławice, należącej do Kopalni Węgla Brunatnego Konin SA w Koninie (Wielkopolska) - zdecydował Naczelny Sąd Administracyjny (NSA).
- NSA uchylił wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu i przekazał mu sprawę do ponownego rozpatrzenia - poinformowała w piątek 23 marca Agnieszka Jędrzejewska z wydziału informacji sądowej NSA.
Nie sporządzono jeszcze pisemnego uzasadnienia wyroku.
Zdaniem rzeczniczki Kopalni Ewy Galantkiewicz wyrok NSA potwierdził, że zarzuty o nielegalność odkrywki są bezzasadne.
W maju 2010 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) stwierdził, że wydana przez wójta gminy Wierzbinek decyzja środowiskowa dotycząca nowej odkrywki węgla brunatnego w Tomisławicach zawiera uchybienia formalne. Kopalnia złożyła w NSA skargę kasacyjną od tej decyzji.
- Poznański sąd (...) badał jedynie zasadność odmowy przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO) w Koninie stwierdzenia nieważności decyzji środowiskowej, ale nie znalazł podstaw do stwierdzenia, że inwestycja może stanowić zagrożenie dla środowiska - powiedziała Galantkiewicz.
Zaznaczyła, że informację o treści uzasadnienia wyroku otrzymała od przedstawiciela prawnego Kopalni, który był obecny w NSA na ogłoszeniu wyroku.
- Kopalnia posiada wszystkie niezbędne pozwolenia na wydobycie węgla i spełniła restrykcyjne przepisy obowiązujące w Polsce po wejściu do UE. Wyrok NSA jednoznacznie pokazał, że zarzuty o nielegalność odkrywki Tomisławice są bezpodstawne - twierdzi dyrektor Konina Sławomir Mazurek.
Podkreślił, że proces podejmowania decyzji w sprawie Tomisławic trwał kilka lat i wypowiadali się na ten temat eksperci oraz naukowcy i praktycy górniczy.
- Na każdym z etapów wydawania decyzji stwierdzano, że budowa odkrywki jest uzasadniona i nie zagrozi środowisku - dodał Mazurek.
Pod koniec stycznia Komisja Europejska wszczęła wobec Polski procedurę związaną z naruszeniem jej przepisów ws. ochrony środowiska w przypadku Tomisławic, które są położone na obszarze sieci Natura 2000 Jeziora Gopło, na granicy województw: wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego.
- Wkrótce strona polska ma przedstawić odpowiedź do KE w związku z naruszeniem niewykonania oceny oddziaływania na środowisko kopalni odkrywkowej na tym terenie - zapowiedziała Galantkiewicz.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
W swojej triumfalnej wypowiedzi odtrąbiającej "zwycięstwo" pan Mazurek mija się z prawdą. NSA wcale nie stwierdził, że zarzuty ws. odkrywki Tomisławice są bezzasadne jak podaje to p. Mazurek. NSA stwierdził w ustnym uzasadnieniu całkiem coś innego. Wydanie decyzji nastąpiło z naruszeniem prawa i tu NSA nie ma wątpliwości. NSA skierowało sprawę do ponownego rozpatrzenia, gdyż ze względów proceduralnych w świetle prawa nie można uznać tego jako rażącego naruszenia prawa. Zastraszeni mieszkańcy, nie znający procedury postępowania administracyjnego spóźnili się ze skargą na decyzję wójta i stąd wynika potrzeba nowego uzasadnienia. Uzasadnienie WSA było nie wystarczające do stwierdzenia rażącego naruszenia prawa i to uznał NSA. Sędzia NSA wyraźnie to podkreślił!!! Byłem na sali rozpraw i to słyszałem. P. Mazurka tam nie było dlatego nie dziwią mnie jego mijające się z rzeczywistością i prawdą stwierdzenia. Zdaje on (p. Mazurek) sobie doskonale sprawę, że odkrywka została otwarta nielegalnie i takową jest. Budowa odkrywki prowadzona była nie zgodnie z obowiązującymi obecnie procedurami i wymogami prawnymi UE o ochronie przyrody. p. Mazurek doskonale o tym wie. Kopalnia została uruchomiona w czasie kiedy nie zakończyła się procedura, a jest ona w tej chwili rozpatrywana w organach UE. Odkrywka "Tomisławice" jest niebezpieczeństwem dla obszaru Natura 2000 jezioro Gopło PLH040007 i PLB040004 i już zaznaczył się negatywny wpływ co wykazały odpowiednie bardzo szczegółowe ekspertyzy sporządzone w tym celu. Grozi zagłada dla ok. 250 ha ważnych dla UE siedlisk z ich fauną. p. Mazurek nie stosuje się do zaleceń raportu OOS. Odprowadza wodę bez jej sklarowania w odstojnikach; "urobek" który stanowi brunatna pulpa, a jest nazywana "węglem brunatnym" wywożona jest ciężarówkami, a zgoda jest na transport kolejowy. W złożu Tomisławice nie ma węgla, bo co to za pokład o miąższości 3 m!!! Wyrzucono publiczne pieniądze w błoto. To są dwa drobne przekroczenia nie zgodne z pozwoleniami. Na lekcjach historii uczono mnie o pewnym człowieku, który kłamał kłamał bo kłamstwo powtarzane wiele razy może stać się prawdą. Stanowczo protestuję przeciwko takim działaniom jakie prowadzi p. Mazurek. Tak nie wolno!!! pozdrawiam ciepło. Opiekun