Kilkumetrowy silos oraz sprzęt służący do uzdatniania gruntu w piątek, 7 kwietnia, wpadł do zapadliska, które powstało w małopolskiej Trzebini. Lej pojawił się na osiedlu Gaj - poinformowali w mediach społecznościowych mieszkańcy miasta. W rejonie tym od kilku tygodni wyspecjalizowana firma prowadzi prace mające ustabilizować grunt. To właśnie jej sprzęt wpadł do powstałej dziury. Informację dotyczącą zapadliska potwierdził także rzecznik prasowy Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Krakowie.
Ostatnie zapadliska w mieście pojawiły się pod koniec ubiegłego miesiąca. Było to 26 i 28 marca. Pierwsze z nich na obszarze ogródków działkowych, a drugie na łuku drogi przy ul. Jana Pawła II. Ponadto w kwietniu doszło także do niewielkiego oberwania ziemi w obszarze gdzie są prowadzone prace uzdatniające. W sumie do tej pory w Trzebini stwierdzono ponad 30 zapadlisk.
Płytko prowadzona eksploatacja oraz sposób likwidacji kopalni Siersza to dwa czynniki, które sprawiły, że w Trzebini doszło do sytuacji kryzysowej związanej z powstawaniem zapadlisk. Eksperci wytypowali, które rejony miasta są najniebezpieczniejsze i wymagają natychmiastowych interwencji. SRK od samego zaistnienia sytuacji kryzowej działała błyskawicznie. Tak było, m.in., gdy we wrześniu 2022 r. zapadlisko wystąpiło na parafialnym cmentarzu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
