1 listopada to dzień pamięci o tych wszystkich, których nie ma już wśród nas. Także o tych, którzy udali się na wieczną szychtę. Nasza pamięć to nie tylko znicze i kwiaty, to przede wszystkim wspomnienia i refleksje, które pojawiają się gdy odwiedzamy groby bliskich nam osób.
Przez ostatni rok na wieczną szychtę udało się 26 reprezentantów górniczego stanu. 20 z nich zginęło w kopalniach węgla kamiennego. Ostatni z górników udał się na wieczną szychtę w nocy z piątku na sobotę (28 listopada). Tragedia miała miejsce w kopalni Pniówek.
Największą tegoroczną katastrofą był wypadek w kopalni Krupiński. W maju na poziomie 820 m doszło do zapalenia się metanu. W jego wyniku zginął górnik oraz dwóch ratowników, którzy spieszyli z pomocą kolegom uwięzionym pod ziemią.
Dla górnictwa węgla kamiennego szczególnie tragiczny był także początek roku. Od 1 stycznia do 1 lutego życie straciło 7 górników.
O tych, którzy odeszli na wieczną szychtę pamiętają nie tylko ich rodziny ale również koledzy i cała górnicza brać. W tym roku upamiętniono górników, którzy zginęli dwa lata temu w kopalni Wujek Ruch Śląsk. Ponad trzymetrowy marmurowy pomnik ma przypominać o 20 ofiarach tamtej tragedii.
My także pamiętajmy o tych wszystkich, którzy udali się na wieczną szychtę.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Tak teraz to wszyscy pamiętają a na codzień nawet nikt nie pierdnie...zakłamanie ludzkie nie zna granic. Hipokryzja na 100%