Według Państwowego Instytutu Geologicznego są w Polsce skały łupkowego, z których można eksploatować, podobnie jak gaz łupkowy, ropę naftową. Takie złoża mają istnieć na wschodnim Pomorzu, pograniczu Mazowsza i Lubelszczyzny oraz Podkarpaciu.
Informacje takie mają znaleźć się w raporcie PIG - donosi Dziennik Gazeta Prawna zastrzegając na wstępie, że choć ropa "jest ukryta w takich samych skałach, jakie zawierają gaz", to "nie oznacza to jednak, że uzyskiwanie ropy z łupków jest tańsze niż gazu".
- Robiąc szczeliny w skałach, dość łatwo uwolnić z nich gaz. Ropa ma inną gęstość, więc znacznie trudniej przedostaje się przez pory skalne - wyjaśnia DGP Paweł Poprawa z Polskiego Instytutu Geologicznego.
Od ponad dwóch lat złoża łupków bitumicznych eksploatuje w USA firma Chesapeake Energy. Wydobywa ropę ze skał w miejscowości Bakken w Dakocie Północnej. Mimo że koszt eksploatacji jest wyższy niż złóż konwencjonalnych - w pierwszym przypadku jest to około 30 dol., a w drugim około 13 dol. za baryłkę - to jednak w sytuacji gdy cena ropy przekracza 110 dol., inwestycja nadal jest atrakcyjna.
Poszukiwania ropy z łupków już w Polsce ruszyły. Robią to te same firmy, które otrzymały koncesje na poszukiwania gazu łupkowego.
Czytaj więcej:
Z łupków popłynie także ropa
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
HA, HA,HA o tym że budowa geologiczna Polski wskazuje na to, że jesteśmy drugim Kuwejtem mówili polscy geolodzy w latach 70 i 80 ubiegłego wieku. Ale kładli przy tym palec nas ustach, bo Wielki Brat słucha i nie pozwala eksploarować, a wszystkie otwory (ok 400) są zaczopowane. No i okazało się, że nie byli pijani, gdy to mówili, choc tak mi wmawiano, a wielki brat przeniósł sie jedynie ze wschodu na zachód... Czekamy teraz co nasza ekipa w europarlamencie zwojuje w kwestii prób zakazu eksploatacji gazu (i ropy) z łupków.