Na koniec dzisiejszej międzynarodowej konferencji naukowej „Górnictwo węglowe - perspektywy i ograniczenia”, zorganizowanej przez Związek Pracodawców Górnictwa Węgla Kamiennego z okazji jubileuszu 20-lecia jego działalności, jej uczestnicy przez aklamację, potwierdzoną następnie indywidualnymi podpisami, przyjęli „Deklarację katowicką”.
Zgromadzeni w Katowicach przedstawiciele nauki i praktyki górniczej z Polski i zagranicy popierają w niej działania zmierzające do poprawy efektywności energetycznej w Europie, ale zarazem stanowczo sprzeciwiają się antywęglowym dyrektywom unijnego pakietu energetyczno-klimatycznego. Adresatami „Deklaracji katowickiej” są: przewodniczący Parlamentu Europejskiego, Jerzy Buzek, przewodniczący Komisji Europejskiej, Jose Manuel Barroso, komisarz UE ds. energii, Günther Oettinger oraz komisarz UE ds. klimatu, Connie Hedegaard. A oto treść tego dokumentu:
My, uczestnicy konferencji „Górnictwo węglowe - perspektywy i ograniczenia”, przedstawiciele nauki i praktyki górniczej z Polski i zagranicy, wyrażamy poparcie dla działań, zmierzających do poprawy efektywności energetycznej w Europie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Panie kierowniku oddziału, więcej wiary w siłe sprawczą buntu 40 milionowego państwa. Wprawdzie nasi politycy popiskuja cichutko w tej sprawie i ogłaszają w kampanii wyborczej jacy to są anypakietowi, ale na nich będziemy mogli liczy dopiero wtedy, gdy poczują na swoich plecach oddech 40, no może 20 milionów OBYWATELI, którym nie uśmiecha sie rola gęsi, którą obskubują już do gołej skóry cudze banki, a teraz zamierzają sią dołączyć jeszcze lobbyści niby czystej energii (bo jest nia ponoć energetyka jądrowa - kłania sie biedna Fukushima - i biopaliwa emitujące jako uprawy więcej CO2 niż kominy elektrowniane). Nie jesteśmy głupsi od Francuzów Niemców, tylko mamy głupszych polityków, którzy za poklerpanie po plecach na eurosalonach gotowi są sprzedać nas pazernym, kolonialistom - tyl, że przebranym w eleganckie unijne garniturki.
Kogo to w EU interesuje...szkoda papieru i czasu..."psy szczekają a karawana idzie dalej"... czy to jest ten właściwy kierunek, kogo interesowało to przy wprowadzaniu EURO i wstępowaniu do jego strefy już wtedy z kłamstwami i "kreatywną buchalterią" jak Grecja, Włochy, Belgia, Hiszpania, Portugalia, Irlandia, która wykorzystała Euro i EU do potęgi a teraz piszczy. Tak będzie też z energią. Najpierw wykończą węgiel kamienny, potem brunatny, energia atomowa załatwia się sama...konsekwencje...popatrz na mapy świata skąd przychodzi wtedy energia dla EU? Kto ma za to wszystko zapłacić?