Chcemy w ciągu kilku lat mieć 95-procentowy udział węgla koksowego w wydobyciu - zadeklarował w piątek podczas 17. Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach wiceprezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Adam Rozmus. W zeszłym roku udział ten wynosił 81 proc.
Wiceprezes JSW wziął udział w sesji EKG poświęconej przemysłowi wydobywczemu. Pytany był, w jaki sposób spółka zamierza wykorzystać sytuację, w której niedługo się jedynym producentem węgla koksowego typu hard w UE.
Rozmus zaznaczył, że produkcja węgla koksowego, jako głównego i szczególnie dochodowego produktu spółki ma rosnąć. - Produkcja węgla do celów energetycznych w następnych latach ma być minimalizowana. Do 95 proc. zamierzamy zwiększyć uzysk (węgla koksowego) w przestrzeni najbliższych kilku lat - powiedział wiceszef JSW.
Potwierdził, że w styczniu 2026 r. produkcję węgla koksowego zakończyć ma czeska spółka OKD. - Jak zamierzamy to wykorzystać? Zamierzamy wykorzystać fakt posiadania kompetencji, posiadania dobrze rozeznanego złoża, możliwość łańcucha dostaw i jednego niezwykle ważnego elementu, że nie jesteśmy ograniczeni czasowo - wyjaśnił.
Podkreślił, że węgiel koksowy jest elementem niezbędnym do prowadzenia transformacji energetycznej, a przez to niezbędnym dla europejskiego przemysłu. Przypomniał, że 70 proc. stali na świecie produkowane jest w technologii wielkopiecowej (z użyciem koksu) i dotąd nie ma ekonomicznie uzasadnionych innych technologii wytwarzania stali.
Wiceprezes zastrzegł, że JSW podlega koniunkturze, a ceny zarówno koksu, jak i węgla koksowego na światowych rynkach są obecnie dla spółki niekorzystne. Dlatego JSW od ub. roku wdraża Plan Strategicznej Transformacji.
- Określiliśmy priorytety, które mają tę firmę, powiem kolokwialnie, ustawić na lata funkcjonowania. Nasze działania zmierzają do tego, żeby te wahania koniunktury nie były dla nas tak drastycznie odczuwalne - wskazał.
Wśród kluczowych elementów planu wymienił optymalizację procesów wydobywczych i budowanie świadomości załogi. - My nie wywracamy teraz stolika zwanego górnictwem, nie będziemy powodować, że będziemy wydobywać inaczej. Na pewno (będziemy wydobywać) lepiej i więcej - zadeklarował Rozmus.
Dopytywany o zagrożenie utraty przez spółkę płynności wiceprezes przyznał, że zarząd zdaje sobie sprawę, “że taki problem może wystąpić“. - Natomiast uruchamiamy szereg elementów, żeby to nie nastąpiło - stwierdził.
Pytany, czy Plan Strategicznej Transformacji wystarczy, aby JSW sobie poradziła, czy nie trzeba będzie sięgnąć np. do kosztów osobowych, Rozmus stwierdził, że “trudno się poruszać w materii, jaką obecnie jest spółka, która jest zabetonowana w wielu aspektach, dotyczących chociażby właśnie pracowników“.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Bardzo dobrze. @Rob Son 9Tomasz Krawt z wnp). Nie ośmieszaj się, bo JSW jest spólką gieldową, więc o jakich podatnikach piszesz? A nie, masz rację. Przecież JSW też kupuje najdroższy prąd z darmowego OZE, a podatki placi w Polsce. Już wiem, o jakich podatników Ci chodzi.
Rozsądnie też chce dużo a środki na to?Od podatnika też tak chcę!