Kwietna łąka powstała w centrum Bielska-Białej dzięki współpracy mieszkańców, samorządu, młodzieży i ekologów. Zakątek ten ma być przyjazny dla motyli, pszczół murarek, biedronek i złotooków. W Ustroniu zaś młodzież posadziła drzewa i krzewy miododajne.
- W Święto Drzewa, którego 17. edycję zainaugurowaliśmy w piątek w Bielsku-Białej, we współpracy z miejscowym samorządem, radą osiedla Bielsko-Południe i młodzieżą, utworzyliśmy zakątek przyjazny dla motyli i dzikich pszczół murarek, biedronek i złotooków. Zbudowaliśmy wspólnie dla nich specjalne schronienia oraz posadziliśmy drzewa, krzewy i byliny miododajne - powiedziała Jolanta Migdał z Klubu Gaja, która koordynuje Święto.
Rada osiedla zaproponowała stworzenie kwietnej łąki na jednym z niezagospodarowanych kawałków terenu na obrzeżach ścisłego centrum miasta w ub.r. Dotychczas parkowały tam samochody. Pomysł spodobał się bielszczanom na tyle, że wybrali go do realizacji w ramach budżetu obywatelskiego.
- W piątek posadziliśmy wspólnie z młodzieżą i leśnikami na kwietnej łące cztery lipy. Każda z nich ma już ok. 10-12 lat. Posadziliśmy też m.in. robinie, bzy czarne, kaliny, krwawniki, jeżówki, przetaczniki i kocimiętkę. One będą kwitły w różnych okresach. Ściągamy w ten sposób motyle i zapylacze, które coraz częściej pojawiają się w miastach. One uciekają z terenów rolniczych, bo tam często są opryski. Trzeba im zatem przygotować miejsce, by pracowały dla nas w miastach - powiedział prezes Klubu Gaja Jacek Bożek.
Święto Drzewa jest programem edukacji ekologicznej Klubu Gaja realizowanym od 2003 r. Inauguruje go rokrocznie w październiku ogólnopolska i międzynarodowa akcja sadzenia drzew. Jacek Bożek powiedział, że dotychczas posadzono w Polsce prawie 1 mln drzew. Ekolodzy zachęcają też do szukania pomnikowych okazów, zbierania makulatury, opieki nad parkami, budowania domków dla motyli, zapylaczy czy wiewiórek.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.