Przed Częstochową i klubem stoi wielkie wyzwanie - budowa nowego stadionu dla Rakowa Częstochowa. Miasto naciska na sąd i komornika, by jeszcze w tym roku odbyła się licytacja terenów należących do dawnej fabryki Elanex, która ma stać się lokalizacją nowego obiektu sportowego.
Miasto zabezpieczyło już w budżecie środki na wykup gruntów Elanexu, to teren o powierzchni ponad 8 hektarów, który obecnie znajduje się w zarządzie likwidatora. Władze przekonują, że lokalizacja ta daje największy potencjał komercjalizacji przedsięwzięcia, możliwe byłyby parkingi, przestrzeń usługowa i łatwa dostępność komunikacyjna. Jednocześnie miasto prowadzi prace nad poprawą dostępności terenów: trwa budowa połączenia drogowego ulic 1 Maja i Krakowskiej nad torami kolejowymi, co ułatwi dostęp od strony zachodniej części Częstochowy.
Koszt tej inwestycji to ponad 95 mln zł, a prace są współfinansowane ze środków zewnętrznych. Niestety teren Elanexu został objęty ochroną konserwatorską, co komplikuje plany zabudowy i rewitalizacji. Miasto nie zgadza się z decyzją konserwatora i złożyło odwołanie do Ministerstwa Kultury, argumentując, że wpisanie terenu do rejestru zabytków może paradoksalnie utrudnić rewitalizację lub doprowadzić do dalszego pogorszenia stanu obiektów.
Przyjmuje się, że budowa nowego stadionu może potrwać nawet ponad pięć lat. Dla Rakowa nowy stadion to nie tylko komfort i lepsze warunki dla kibiców, ale także możliwość spełnienia wymogów UEFA, zwłaszcza jeśli klub będzie grał w europejskich pucharach. Obecny obiekt przy Limanowskiego ma pojemność ok. 5,5 tysiąca miejsc. Dla miasta to także szansa na rewitalizację zaniedbanego obszaru, zwiększenie wartości terenów centralnych i pobudzenie inwestycji usługowych i handlowych. Jeśli stadion powstanie na Elaneksie, część powierzchni może być wykorzystana komercyjnie, co pomoże w zwrocie kosztów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.