Przez centrum Katowic przed południem przeszła centralna procesja Bożego Ciała. Zakończyła się przed katedrą, gdzie abp Wiktor Skworc koncelebrował następnie uroczystą mszę św.
W homilii metropolita katowicki przypomniał, że uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa uobecnia we wspólnocie wierzących ofiarę Chrystusa, jest pamiątką jego męki i śmierci. Eucharystię określił mianem "pokarmu pielgrzymów". Podkreślił, że dzięki komunii św. "dojrzewa także posłannictwo społeczne", następuje "przełamanie barier nie tylko między Panem a nami, ale też i przede wszystkim barier odgradzających nas od siebie nawzajem".
Abp Skworc zwrócił uwagę, że chrześcijanie dziękczynią Bogu również w zastępstwie za tych, "którzy nie wierzą i nie dziękują". Zaakcentował, że w każej modlitwie eucharystycznej "nigdy nie jesteśmy sami. Jezus zawsze modli się z nami i za nami". Metropolita katowicki wezwał do głoszenia "najkrótszej katechezy, która zaspokaja głód prawdy: Chrystus umarł, Chrystus zmartwychwstał, Chrtystus powróci".
Głosić prawdę trzeba - podkreślił abp. Wiktor Skworc - przede wszystkim przez świadectwo swojego życia.
- Powinniśmy naśladować samego Chrystusa, który umierając na krzyżu, modlił się za swoich nieprzyjaciół słowami: Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. Czyńmy podobnie, nawet jeśli przychodzi nam to z trudnością – powiedział metropolita.
Mszę św. po procesji Bożego Ciała w archikatedrze Chrystusa Króla metropolita katowicki celebrował wspólnie z arcybiskupem seniorem Damianem Zimoniem, biskupami pomocniczymi oraz duchowieństwem seminarium duchownego i kurii. Policja
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.