19 stycznia 2010 17:33
:
:
autor: Adam Maksymowicz - nettg.pl
1.1 tys. odsłon
Adam Maksymowicz: Amerykański interes gazowy w Polsce
Nowa kopalnia gazu FX Energy w Roszkowie, jedna z dużych amerykańskich inwestycji gazowniczych w Polsce
fot: FX Energy
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
To nie tylko fakty prasowe. To też
udzielone już koncesje dla
amerykańskich firm na poszukiwania tego
gazu. Kutno leży właśnie w tym pasie
Lubelsko - Warszawsko- Gdańskim, który
Amerykanie uważają za najbardziej
perspektywiczny. Sam fakt, ze wydają na
badania swoje własne i to niemałe
pieniądze jest jak nabardziej
pozytywny. Ponoszą oni ryzyko
nieudanych poszukiwań na własny koszt.
Z reguły jednak jest tak, że znaczna
cześć z nich będzie negatywna, lecz
te pozytywne wielokrotnie pokryją
koszta tych nieudanych wierceń. Nie
mniej zabawa wymaga dużych nakładów
finansowych i nowoczesnej techniki i
technologii, którą w tej chwili
posiadają tylko Amerykanie. Nas to w
zasadzie nic nie kosztuje, a zyski mogą
być na stulecie. Stąd antamerykańskie
marudzenie jest nie na miejscu. Po
prostu mamy teraz szansę i trzeba ją
wykorzystać, bo może już się nie
powtórzyć.
Żywię ogromną sympatię do
amerykańskich inwestycji gazowych w
Polsce i cieszyłbym się z ich sukcesu,
ale proponowałbym wziąć pod uwagę
jeszcze taką opcję, że jak na razie
mamy do czynienia z faktami prasowymi.
To, że pojawiają się w dużym
nagromadzeniu w USA i mediach
światowych uznawałbym za element
rozgrywki w okresie negocjacji między
Polską (pod gospodarczym protektoratem
Stanów) a Rosją. Postsowieccy
negocjatorzy na samo skojarzenie
"technologii amerykańskich" powinni
doznawać gęsiej skórki pamiętając
wynik ekonomiczny zimnej wojny. Tak czy
owak jest to pomyślny sygnał dla
naszego kraju.
Według motta naszego Ministerstwa
Gospodarki „chłop śpi a jemu
rośnie”!!!! Czy nie spełniają się
marzenie Polaków a szczególnie
bezradnych i ufajdanych w kolejne aferty
polityków? Drogi, szpitale,
kanalizację, wodę, i nie wiadomo co
jeszcze finansuje Unia i całe
szczęście że kontroluje jeszcze
wydawanie bo jak na południu Włoch ,
kombinatorzy znad Wisły pewnie by sporo
potrafili! Rolnicy pod opiekuńczymi
skrzydłami partii kolegi Waldemara
mają socjał na jaki nie stać juź
RFN. Amerykanie , w tym samym czasie co
zajmuje grupie pod wodzą premiera
Pawlaka wynegocjonować następny
beznadziejny dla Polski kontrakt gazowy
– z pewnością przy udziale
pośredników z Cypru, Szwajcarii i temu
podobnych, znajdują złoża
wystarczające na 80 lat popytu . No ale
Polak byłby nie Polakiem gdyby nie
szukał dziury w całym! Mamy jeszcze
jedne powiedzenia na takie okazje: coś
tu śmierdzi , pewnie jakiś jankens lub
co gorsza żyd na tym zarobi. Bo my
Polacy według zasady : czy się stoi
czy się leży wyśmienity zarobek się
należy. Niech się inni on nas
martwią i zapewniają nam byt! My
jesteśmy od kręcenia głową i
niedowierzania , że coś , ktoś może
uczciwie wykonać.
To nie tylko fakty prasowe. To też udzielone już koncesje dla amerykańskich firm na poszukiwania tego gazu. Kutno leży właśnie w tym pasie Lubelsko - Warszawsko- Gdańskim, który Amerykanie uważają za najbardziej perspektywiczny. Sam fakt, ze wydają na badania swoje własne i to niemałe pieniądze jest jak nabardziej pozytywny. Ponoszą oni ryzyko nieudanych poszukiwań na własny koszt. Z reguły jednak jest tak, że znaczna cześć z nich będzie negatywna, lecz te pozytywne wielokrotnie pokryją koszta tych nieudanych wierceń. Nie mniej zabawa wymaga dużych nakładów finansowych i nowoczesnej techniki i technologii, którą w tej chwili posiadają tylko Amerykanie. Nas to w zasadzie nic nie kosztuje, a zyski mogą być na stulecie. Stąd antamerykańskie marudzenie jest nie na miejscu. Po prostu mamy teraz szansę i trzeba ją wykorzystać, bo może już się nie powtórzyć.
Żywię ogromną sympatię do amerykańskich inwestycji gazowych w Polsce i cieszyłbym się z ich sukcesu, ale proponowałbym wziąć pod uwagę jeszcze taką opcję, że jak na razie mamy do czynienia z faktami prasowymi. To, że pojawiają się w dużym nagromadzeniu w USA i mediach światowych uznawałbym za element rozgrywki w okresie negocjacji między Polską (pod gospodarczym protektoratem Stanów) a Rosją. Postsowieccy negocjatorzy na samo skojarzenie "technologii amerykańskich" powinni doznawać gęsiej skórki pamiętając wynik ekonomiczny zimnej wojny. Tak czy owak jest to pomyślny sygnał dla naszego kraju.
Według motta naszego Ministerstwa Gospodarki „chłop śpi a jemu rośnie”!!!! Czy nie spełniają się marzenie Polaków a szczególnie bezradnych i ufajdanych w kolejne aferty polityków? Drogi, szpitale, kanalizację, wodę, i nie wiadomo co jeszcze finansuje Unia i całe szczęście że kontroluje jeszcze wydawanie bo jak na południu Włoch , kombinatorzy znad Wisły pewnie by sporo potrafili! Rolnicy pod opiekuńczymi skrzydłami partii kolegi Waldemara mają socjał na jaki nie stać juź RFN. Amerykanie , w tym samym czasie co zajmuje grupie pod wodzą premiera Pawlaka wynegocjonować następny beznadziejny dla Polski kontrakt gazowy – z pewnością przy udziale pośredników z Cypru, Szwajcarii i temu podobnych, znajdują złoża wystarczające na 80 lat popytu . No ale Polak byłby nie Polakiem gdyby nie szukał dziury w całym! Mamy jeszcze jedne powiedzenia na takie okazje: coś tu śmierdzi , pewnie jakiś jankens lub co gorsza żyd na tym zarobi. Bo my Polacy według zasady : czy się stoi czy się leży wyśmienity zarobek się należy. Niech się inni on nas martwią i zapewniają nam byt! My jesteśmy od kręcenia głową i niedowierzania , że coś , ktoś może uczciwie wykonać.