Ratownicy – lekarze, pielęgniarki – w karetkach i śmigłowcach pokazali, że zasługują na jedno wielkie słowo - dziękuję! - powiedziała minister Ewa Kopacz
fot: Krystian Krawczyk
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
po czym czas od momentu zgłoszenia do
stacji ratownictwa górniczego do
wyjazdu na powierzchnię pierwszego
górnika to przynajmniej 1 godzina!
Faktycznie ma się czym chwalić!
Ciekawe co by powiedziała jakby karetka
rozjechała kogoś po drodze bo się
śpieszyła żeby poczekać na rannych
50 minut na szybie kopalnii. Niestety
tak to zazwyczaj wygląda. Już nie
wspomnę że nawet lekarzowi się nie
chce zjechać na dół kopalni do
poszkodowanego chociaż niektórzy
posiadaja do tego uprawnienia
po czym czas od momentu zgłoszenia do stacji ratownictwa górniczego do wyjazdu na powierzchnię pierwszego górnika to przynajmniej 1 godzina! Faktycznie ma się czym chwalić! Ciekawe co by powiedziała jakby karetka rozjechała kogoś po drodze bo się śpieszyła żeby poczekać na rannych 50 minut na szybie kopalnii. Niestety tak to zazwyczaj wygląda. Już nie wspomnę że nawet lekarzowi się nie chce zjechać na dół kopalni do poszkodowanego chociaż niektórzy posiadaja do tego uprawnienia