Od wybuchu gazu w 40-letniej kopalni węgla w środkowych Chinach zginęło 29 górników - informuje BBC. Górnicza katastrofa wydarzyła się w mieście Hengyang (prowincja Hunan).
Na razie nie wiadomo, dlaczego gaz eksplodował. Nieoficjalnie państwowa telewizja podała, że wybuch spowodowały iskry z kopalnianych urządzeń. Międzynarodowi eksperci twierdzą, że chińskie kopalnie są słabo wentylowane, co sprawia, że metan i inne gazy zbierają się w szybach. W kopalni w momencie wybuchu pracowało 35 górników, sześciu z nich udało się uratować. Ranni trafili do szpitali. W akcji ratunkowej uczestniczyło ponad 40 osób. Wydobyto ciała wszystkich zabitych w eksplozji.
Kopalnia jest własnością Hengyang. Zakład był oficjalnie zarejestrowany, jednak w tym roku władze prowincji zawiesiły mu pozwolenie na produkcję, gdyż nie spełniał wymagań bezpieczeństwa.
Chińskie kopalnie należą do najbardziej niebezpiecznych na świecie. W 2010 roku zginęło w nich ponad 2,4 tys. osób. To jednak i tak niższa liczba w porównaniu z 2009 rokiem, w którym zginęło ponad 2,6 tys. chińskich górników
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.