Chcemy, żeby wreszcie usłyszało nas Ministerstwo Aktywów Państwowych i cały rząd: bez realnej, zdecydowanej pomocy właściciela Jastrzębska Spółka Węglowa może przestać istnieć. Ta tzw. „perła w koronie” polskiego górnictwa – jedyny w całej Europie producent węgla koksującego na taką skalę – może po prostu zniknąć z mapy. I to nie są czcze groźby - mówił Krzysztof Łabądź, szef WZZ Sierpień 80 w kopalni Budryk, podczas pikiety pod resortem energii w Katowicach.
Podkreślił, że jednym z sygnałów ostrzegawczych było to, że w tym roku górnicy spółki nie dostali nagrody barbórkowej w całości.
- Kolejnym jest realne zagrożenie wypłat pensji. A ministerstwo na nasze apele milczy. Dzięki naszym wcześniejszym protestom, głodówkom, pikietom pod ministerstwem udało się przynajmniej tyle, że JSW i jej górnicy zostali wpisani do rządowego programu restrukturyzacji górnictwa – tego, który ma wejść w życie od nowego roku. W tej ustawie są wreszcie narzędzia: program dobrowolnych odejść z odprawami, osłony dla pracowników. Ale to za mało! Domagamy się dzisiaj trzech kluczowych rzeczy: natychmiastowego zwrotu składki solidarnościowej – tych pieniędzy, które zabrano nam „na ciężkie czasy”, a które zarząd już dawno przejadł; głębokiej, ale prawdziwej restrukturyzacji – przede wszystkim administracji, która jest przerośnięta do granic absurdu, a nie dalszego sięgania do kieszeni górników; realnego planu ratunkowego dla spółki, bo w obecnej formie albo zaczną nas masowo zwalniać, albo JSW ogłosi upadłość - wyliczył związkowiec.
Podsumował: - Te 7 miliardów złotych, które mieliśmy w rezerwie na czarną godzinę, zostało przejęte i roztrwonione, a teraz znowu chce się brać od tych, którzy harują pod ziemią. Nie pozwolimy na to. Dopóki nie zobaczymy konkretnych działań i konkretnych decyzji – będziemy tu stać, protestować i walczyć o każdą kopalnię i każde miejsce pracy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ja was związkowcy nie rozumiem (w cudzysłowiu), bo zarząd zajmuje się równością płci w Radzie nadzorczej i Zarządzie, a ludzie walczą o JSW.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.