Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, kandydatka na stanowisko wicepremiera partii Polska 2050 oraz obecna minister funduszy i polityki regionalnej, kolejny raz uderza w górnictwo. Tym razem podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy. Górnicze związki z Jastrzębskiej Spółki Węglowej już wysłały list protestacyjny w tej sprawie. Żądają sprostowania i przeprosin.
Minister stwierdziła, że większość kopalni w Polsce „na twardo się nie opłaca i dopłacanie do, nie wiem, do Jastrzębskiej Spółki Węglowej w taki sposób, w jaki my dzisiaj dopłacamy, gdzie każda polska rodzina dopłaciła w obecnym roku 600 złotych do górnictwa. Z tym trzeba skończyć”.
ZZ Jedność z JSW podkreśla, że minister wprowadza opinię publiczną w błąd, buduje nieuzasadniony negatywny obraz pracowników JSW i godzi w dobre imię spółki notowanej na GPW.
„W związku z powyższym, wnosimy i żądamy przedstawienia w ciągu 7 dni od otrzymania niniejszego pisma szczegółowego i weryfikowalnego zestawienia konkretnych kwot z Budżetu Państwa, które od 01.01.2025 do 29.10.2025 (dzień, w którym padły te słowa) zostały przekazane bezpośrednio do JSW S.A., wraz ze wskazaniem podstawy prawnej, dat, tytułów i trybu ewentualnych przepływów” – pisze ZZ Jedność do minister.
Związkowcy domagają się też wskazania źródła i metodologii wyliczeń kwoty 600 zł na rodzinę rzekomych dopłat do górnictwa. Przypomnijmy, że tych wyliczeń minister Pełczyńska-Nałęcz nie po raz pierwszy używa w przestrzeni publicznej.
Związkowcy domagają się publicznych przeprosin i sprostowania. Przypominają, że JSW jest największym w Europie producentem węgla koksowego, który to znajduje się na liście surowców krytycznych, kluczowych dla bezpieczeństwa przemysłowego i łańcuchów dostaw UE.
„Pracownicy JSW mają dość rozpowszechniania nieprawdziwych tez o rzekomym „dopłacaniu do wynagrodzeń” – szczególnie, gdy padają one z ust osób publicznych” – czytamy w piśmie podpisanym przez Oskara Karwackiego, przewodniczącego ZZ Jedność Pracowników JSW w kopalni Pniówek.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
P.S. nie wiem dlaczego w obu działaniach znikły znaki równości. Liczby się zlały.
Pani Maria minister spójrzmy na liczby. Mówi Pani, że każda polska rodzina dopłaci 600 PLN do górnictwa. W nowym KPEiK do 2030 przeznaczycie 1,1 BLN PLN /skromnej/ zapomogi dla branży OZE. Więc rocznie 216 MLD PLN. Likwidacja górnictwa kosztuje około 9 MLD PLN (216÷924), czyli likwidacja górnictwa jest 24razy tańsza niż darmowe OZE. A teraz 600x2414400, a więc utrzymanie etatu np. wiatraka kosztuje 14,400 PLN.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.