Im mniej ktoś zna się na górnictwie i Śląsku, tym chętniej zabiera głos, często w sposób szkalujący. W mojej ocenie to próba przykrycia nieudolności obecnego rządu, który przez dwa lata nie zrobił nic dla Śląska i górnictwa. Obiecywano nowelizację ustawy górniczej, notyfikację pomocy publicznej dla branży, Ministerstwo Przemysłu dla regionu – najpierw dano, potem zabrano. Zamiast działań mamy nagonkę, podsycaną przez wypowiedzi takich osób jak minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, która obraża górników, czy minister Miłosz Motyka, który twierdzi, że nie ma pieniędzy na dopłaty dla górnictwa, a raczej jego likwidacji. To wszystko wywołuje społeczne wrzenie - mówi Bogusław Ziętek, szef WZZ Sierpień 80
Związkowiec podkreśla, że co szczególnie niepokoi, to milczenie polityków ze Śląska, którzy powinni bronić górników i regionu.
- Poza pojedynczymi głosami, jak marszałka województwa Wojciecha Saługi czy prezydenta Sosnowca Arkadiusza Chęcińskiego, nie słychać powszechnego sprzeciwu wobec tej fali hejtu. Brakuje odwagi, by przywołać do porządku tych, którzy wygłaszają bzdury na temat górnictwa - mówi.
Jego zdaniem to kompromitujące, że politycy, którzy nie zajmują się górnictwem, jak pani Pełczyńska-Nałęcz, bez oporów szkalują górników, podczas gdy inni, jak poseł Gramatyka, milczą, choć powinni reagować.
- Gdzie jest premier, który powinien ukrócić takie wypowiedzi? Górnicy przez lata słyszeli obietnice: notyfikacja, pomoc publiczna, urlopy górnicze, gwarancje zatrudnienia. Tymczasem rząd burzy ten porządek, a ministrowie oskarżają górników o przejadanie budżetu, który rzekomo odbiera środki na armię, szpitale czy emerytów. To niedopuszczalne - podkreśla.
Dodaje, że sytuacja w sektorze jest dramatyczna: - Jastrzębska Spółka Węglowa jest na skraju bankructwa, umorzyła kolejne 400 milionów z funduszu stabilizacyjnego, a PGG czeka spłata 3 miliardów złotych zobowiązań. Węglokoks Kraj likwiduje kopalnię bez ustawy zapewniającej spokój społeczny, a hutnictwo, z Mittalem na czele, upada. To wszystko dzieje się na Śląsku, a rządzący zdają się tego nie zauważać.
Podsumowuje: - Nie mamy innego wyjścia – będziemy protestować. W tym tygodniu to były Tychy, wcześniej Jastrzębie Zdrój. Wkrótce planujemy blokadę Sławkowa, gdzie miliony ton importowanej stali niszczą polskie hutnictwo i spółki takie jak JSW. Jesień będzie niespokojna, bo rząd sam wywołuje te niepokoje, ignorując problemy Śląska i górnictwa. Dziękuję mediom, takim jak Trybuna Górnicza i portal netTG.pl, które starają się obiektywnie przedstawiać sytuację – takich głosów potrzebujemy, by przeciwdziałać hejtowi i pokazywać prawdę.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Nie tylko górników się obraża w środowisku silniczków, ale też: lekarzy, rolników, pielęgniarki, nauczycieli, itd. Tych, którzy ośmielają się strajkować. @Ziutek. Zadzwoń na infolinię banku, a dowiesz się jak usunąć konto.
Tak Panie Ziętek Pan i świta to górnicy .
Dzień dobry, pytanie do moderatora, jak usunąć konto?