REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x100 | ROTAC./NIEROTAC. STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA370x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 900x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - TOP]
20 lipca 2025 07:47 Trybuna Górnicza autor: Monika Krężel

W wojskowych batalionach górniczych przymusowo zatrudniono tysiące żołnierzy. Pracowali w kopalniach, nie mając doświadczenia i kwalifikacji, często ponosząc za to najwyższą cenę

fot: IPN

Po II wojnie światowej na Śląsku odczuwalny był brak siły roboczej w górnictwie, co znacząco wpływało na obniżenie wydobycia węgla. Władze komunistyczne próbowały początkowo uzupełnić te braki kierowaniem do pracy więźniów kryminalnych i niemieckich jeńców wojennych. Następnie komuniści ogłosili możliwość dobrowolnego wstępowania do batalionów górniczych.

Odzew był niewielki, władze sięgnęły więc po systemowe rozwiązania. Wojskowe Bataliony Pracy zostały utworzone jako specjalna formacja wojskowa i miały za zadanie rekrutować młodych mężczyzn do pracy w kopalniach węgla, rud metali oraz innych surowców mineralnych.

– Formację tę powołano do życia w sierpniu 1949 r. rozkazem numer 36 wydanym przez wiceministra obrony narodowej, generała Edwarda Ochaba, jednocześnie szefa głównego zarządu polityczno-wychowawczego Wojska Polskiego. Powołanie takiej formacji, której sensem była praca w kopalniach – nie tylko zresztą węglowych, ale także uranowych oraz w kamieniołomach – żołnierzy Wojska Polskiego wynikało z kilku przyczyn. Podstawową był brak rąk do pracy w kopalnictwie węglowym. W czasie wojny wielu górników poniosło śmierć, po wojnie tysiące deportowano do pracy przymusowej w Związku Sowieckim. Z tej deportacji Ślązacy nie wrócili, albo wrócili bardzo późno – mówi dr Sebastian Rosenbaum, historyk z Oddziałowego Biura Badań Historycznych Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach.

Wydobywali strategiczny surowiec

 W 1947 r. władze polskie stwierdzały brak aż 60 tysięcy osób do pracy w kopalniach węglowych.

– A pamiętajmy, że węgiel to było w zasadzie jedyne dewizowe złoto państwa polskiego. To surowiec niezwykle ważny strategicznie, a więc taki, którego maksymalizację wydobycia zakładano jako jeden z priorytetów gospodarczych w dobie Polski Ludowej. Trzeba było pozyskać dodatkowych pracowników, najlepiej poprzez przymuszenie do takiej pracy osób, które niekoniecznie by się jej same z siebie podjęły, a nawet z całą pewnością by do tej pracy nie poszły. Stąd właśnie idea skierowania do pracy górniczej, jako górników po prostu, żołnierzy Wojska Polskiego. Już w 1949 r., tuż po powołaniu wojskowych batalionów górniczych, zatrudniono w przemyśle węglowym 4,5 tysiąca żołnierzy – wylicza historyk.

Pierwsze cztery bataliony utworzono 15 października 1949 r. Na wiosnę 1950 r. było ich już dziesięć, były podporządkowane dowództwu Okręgu Wojskowego w Krakowie. W następnych latach tworzono kolejne bataliony, ich liczba przekraczała 200.

Początkowo korpus był formacją przymusową, w której służba zastępowała zasadniczą służbę wojskową. Rekrutowani byli głównie młodzi mężczyźni z małych miejscowości i wsi, którzy bez wcześniejszego doświadczenia w górnictwie, zostali skierowani do ciężkiej pracy pod ziemią. Praca w korpusie była niebezpieczna i wyczerpująca, a warunki bytowe górników trudne. Pomimo tego, korpus szybko stał się znaczącą siłą w polskim górnictwie, przyczyniając się do wzrostu wydobycia surowców.

Do pracy w kopalniach kierowano też elementy niepewne, osoby, które z różnych względów były traktowane przez władze komunistyczne jakopotencjalnie wrogie, czy też faktycznie wrogie państwu, jak bogaci chłopi (tak zwani kułacy) czy przedstawiciele środowisk inteligenckich, wrogo nastawionych do państwa ludowego.

W kopalniach Dolnego i Górnego Śląska

 Od 1951 r. wojskowe bataliony górnicze podporządkowano innej formacji, która również miała świadczyć pracę niemalże przymusową. Była to Powszechna Organizacja „Służba Polsce”.

„Służbie Polsce” podlegały wojskowe bataliony górnicze w latach 1951-1955. – W latach 50. tych batalionów powstało 24, ze stanem około 22 tys. żołnierzy górników, pracujących głównie w kopalniach węgla kamiennego, także w kamieniołomach. Trzeba jednak pamiętać, że dwa bataliony: 10-11 były również uranowe, czyli pracowały w zarządzanych przez Sowietówkopalniach uranu – zwraca uwagę dr Sebastian Rosenbaum. – Najwyższy stan zatrudnienia zmobilizowanych żołnierzy-górników osiągnięto w 1956 r., tych żołnierzy było 35 tysięcy – dodaje.

Jak podkreśla historyk, w 1955 r., kiedy zlikwidowano Powszechną Organizację „Służba Polsce”, doszło również do pewnego przekształcenia formuły funkcjonowania batalionu żołnierzy-górników.

W październiku 1955 r., na mocy uchwały Prezydium Rady Ministrów nr 815, utworzono Wojskowy Korpus Górniczy. Zachował on kadrę, strukturę organizacyjną i stany osobowe batalionów pracy. Jednak zaprzestano nazywać służbę w nich zastępczą służbą wojskową. Od 1 stycznia 1956 r. jednostki podporządkowane Wojskowemu Korpusowi Górniczemu zaczęto określać jako wojskowe bataliony górnicze.

Żołnierze batalionów górniczych byli zatrudnieni w 60 kopalniach Dolnego i Górnego Śląska oraz zachodniej Małopolski. Łącznie w latach 1949-59 służbę w nich odbyło ponad 120 tysięcy żołnierzy. Szacuje się, że około 1000 z nich zginęło.

Przymus na nic się nie zdał

 Po 1956 r. zaczęto się przymierzać do likwidacji i rozformowania Korpusu Górniczego. Od jesieni 1956 r. było już widać faktyczne zmniejszanie się liczby batalionów – w 1958 r. pozostało 8 tys. żołnierzy-górników. Ostatni – 6. Wojskowy Batalion Górniczy – pracował przy Kopalni Węgla Kamiennego Wieczorek w Katowicach. Zlikwidowano go jesienią 1959 r.

20 sierpnia 1959 r. minister obrony narodowej rozkazem nr 010/0rg nakazał rozformować do 30 grudnia 1959 r. dowództwo Wojskowego Korpusu Górniczego. Rozformowanie go stanowiło ważny etap w historii Polski Ludowej. Korpus Górniczy, który stał się systemem przymusowej pracy w górnictwie, budził coraz większy sprzeciw społeczny.

Zmiany na szczytach władzy w Polsce, które miały miejsce po śmierci Stalina w 1953 r., doprowadziły do odwilży politycznej i stopniowego odchodzenia od najbardziej represyjnych metod zarządzania gospodarką i społeczeństwem. Komuniści zaczęli dostrzegać, że efektywność pracy w górnictwie nie może być osiągana poprzez przymus i wojskowy styl zarządzania.

– Trzeba traktować istnienie tych formacji jako rodzaj represji, w niektórych przypadkach wręcz zbrodni stalinowskiej, zbrodni przeciwko ludzkości, ze względu na fakt przymuszania do pracy także w niebezpiecznych kopalniach uranowych. Zmuszano do tej pracy często osoby, które nie posiadały dyspozycji ani psychicznych, ani fizycznych. Kierowano je na szczególnie niebezpieczne odcinki, dlatego cechą charakterystyczną funkcjonowania wojskowych batalionów górniczych jest niezwykle wysoka wypadkowość. Wydaje się, że warto ten moment w naszych powojennych dziejach szczególnie mocno podkreślać – kończy dr Sebastian Rosenbaum.

 

Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.

REKLAMA 900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM]
Tagi
REKLAMA 900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM1]
REKLAMA 900x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM1]
Komentarze (0) pokaż wszystkie
REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
CZĘSTO CZYTANE
Kolejne kopalnie do zamknięcia. 1,3 mld USD strat. Minister ostrzega
17 lipca 2025
12.6 tys. odsłon
NAJPOPULARNIEJSZE - POKAŻ
NAJPOPULARNIEJSZE - POKAŻ
REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 1600x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA1600x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - UNDER]