Rosną obawy mieszkańców dzielnicy Dąbrówka Wielka, związane z planowanym przez kanadyjską spółkę Sulliden Mining Capital Inc. wydobyciem rud cynku, ołowiu i niklu w tym rejonie.
Choć inwestycja jest w fazie analiz i poszukiwań, lokalna społeczność już organizuje protesty i domaga się jasnych informacji oraz ochrony swojego środowiska. W 2020 r. przyznano koncesję na poszukiwania złóż, która obowiązuje do 2026 r. Trwają badania geologiczne, w tym odwierty na działkach prywatnych, jednak dotychczas nie wystąpiono o koncesję na wydobycie, ani nie rozpoczęto procedur eksploatacyjnych.
Z mieszkańcami spotkała się prezydent miasta Sława Umińska-Kajdan.
– Nie wyrażę też zgody na odwierty na terenach gminnych. Kiedyś usiłowano nam w Dąbrówce zrobić parking dla tirów z odpadami, wtedy wspólnie udało się nam to zablokować – to było realne zagrożenie – na szczęście teraz nie ma szans na powtórkę. Wspólnie nie dopuścimy do wydobycia rud cynki i ołowiu na tym terenie. Nie przekonają nas, ani miraże nowych miejsc pracy, ani dochody z tytułu wydobycia. Moje stanowisko jest jasne – powiedziała Sława Umińska-Kajdan, prezydent Piekar Śląskich.
Miasto przekazało też list do Ministerstwa Klimatu i Środowiska, w nim czytamy:
"Wydanie koncesji wydobywczej poprzedzone musi być uzyskaniem decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla tego typu przedsięwzięcia oraz przeprowadzenia postępowania administracyjnego, w którym władze samorządowe działając jako organ współdziałający, muszą uzgodnić proponowany projekt koncesji. Ze względu na niski stopień zaawansowania prac, za wcześnie jest rozstrzygać czy do takiego postępowania w ogóle dojdzie tj. czy zainteresowany podmiot podejmie starania o uzyskanie koncesji".
Przy wydawaniu koncesji na poszukiwanie wymagana jest tylko opinia samorządu, której ministerstwo nie musi uwzględnić. Tymczasem przy wydaniu koncesji na wydobycie konieczne jest uzgodnienie, czyli musi już być pozytywna opinia miasta. W przypadku wydania decyzji środowiskowej (jest ona konieczna przy koncesji na wydobycie) – obligatoryjne są też konsultacje z mieszkańcami.
- Dobra wiadomość jest taka, że nikt nie ma na ten moment koncesji na wydobycie, nie ma nawet wszczętej takiej procedury. Zresztą uzyskanie koncesji wymaga wcześniejszego uzyskania decyzji środowiskowej, która wymaga zgodności z planem zagospodarowania przestrzennego – a nasz plan nie uwzględnia wydobycia. Na razie można więc spać spokojnie – przekazuje wiceprezydent Piekar Śląskich Krzysztof Turzański.
Dąbrówka Wielka ma długą tradycję górniczą – już od XIV w. prowadzono wydobycie m.in. srebra, ołowiu i cynku; w XIX w. działały tam lokalne kopalnie, zachowane dziś jako dziedzictwo przemysłowe.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.