Dwa nowe połączenia do lotniska Katowice uruchomiły w środę Koleje Śląskie. Trasa obydwu rozpoczyna się w Gliwicach: jedna prowadzi przez Bytom i Tarnowskie Góry, a droga przez Katowice i Sosnowiec.
Jak przekazał w środę rzecznik przewoźnika Bartłomiej Wnuk, odtąd codziennie przez stację Pyrzowice Lotnisko przejeżdżają 34 pociągi Kolei Śląskich.
Jest to 10 par pociągów linii S9 Tarnowskie Góry - Częstochowa, która funkcjonuje od grudnia 2023 r., 5 par pociągów linii S14, prowadzącej m.in. przez Zabrze, Bytom i Tarnowskie Góry oraz 2 pary pociągów linii S19, przejeżdżających m.in. przez Katowice, Sosnowiec i Dąbrowę Górniczą. Przejazd trasą linii S14 ma zajmować 50 minut.
Nowe połączenia oznaczają, że pociąg Kolei Śląskich pojawia się na stacji Pyrzowice Lotnisko nie co 72 minuty, lecz co 42 minuty. Spółka chce znacznie zwiększyć tę częstotliwość.
Cytowany przez Wnuka prezes KŚ Krzysztof Klimosz wyjaśnił, że rozwój oferty połączeń z lotniskiem w Pyrzowicach następuje etapami, w miarę dostępności taboru i dostępu do infrastruktury kolejowej. “Docelowa intensywność połączeń to pociąg co 15 minut“ - wskazał Klimosz.
KŚ podały, że w całym 2024 r. z połączeń na linii S9 skorzystało ok. 500 tys. pasażerów, a w okresie od stycznia do końca maja br. - blisko 194 tys.
Przewoźnik w ostatnich miesiącach uruchamia kolejne połączenia i zwiększa ofertę przewozową na dotychczasowych w związku m.in. z przebudową katowickiego węzła kolejowego. Ograniczenie przepustowości głównych linii przez Katowice i pierwszeństwo dla ruchu międzyregionalnego oznaczają dla KŚ brak możliwości dotarcia do centrum regionu wielu wcześniej obsługiwanych kursów.
Od 31 sierpnia br., wraz z wejściem w życie jesiennej korekty rozkładu jazdy, Koleje Śląskie uruchomią trzy pary codziennych połączeń na trasie Częstochowa - Kraków Płaszów (przez Jaworzno-Szczakową) Kolejna, czwarta para do Krakowa zostanie uruchomiona w grudniu.
Koleje Śląskie należą do samorządu woj. śląskiego; na kilkunastu liniach w regionie przewożą ok. 22 mln pasażerów rocznie. Tabor przewoźnika do niedawna liczył ok. 60 pociągów, w tym parę wynajętych z Kolei Mazowieckich czy Kolei Dolnośląskich. Obecnie do spółki spływają kolejne pojazdy kupowane w ramach unijnych projektów i zamówień łącznie ponad 35 składów.
Przewoźnik woj. śląskiego szacuje, że w 2030 r. będzie potrzebował 119 pociągów. Bierze przy tym pod uwagę m.in. wstępne plany zakupu przez Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię 16 pociągów pod kątem tworzenia oferty Kolei Metropolitalnej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
