W obliczu rosnących cen gazu i ropy biomasa wraca na pierwszy plan jako realna alternatywa dla firm, gmin i instytucji. Mimo to wokół tego źródła energii wciąż krąży wiele mitów. Czy ogrzewanie zrębkami i pelletem rzeczywiście jest ekologiczne? Czy kotłownia na drewno to inwestycja, która się opłaca? Czas oddzielić fakty od stereotypów.
MIT: Ogrzewanie drewnem niszczy lasy
To najczęściej powtarzany mit, wynikający z błędnego utożsamiania biomasy z wycinką drzew. Tymczasem biomasa wykorzystywana w systemach grzewczych ETA pochodzi głównie z materiałów odpadowych – zrębków, trocin i ścinek powstających w tartakach, gospodarstwach rolnych czy zakładach produkcyjnych.
Europejskie lasy nie są zagrożone – przeciwnie, ich powierzchnia stale rośnie. Przykładowo w Austrii roczny przyrost drewna wynosi ponad 30 mln m³, co stwarza bezpieczny potencjał do zagospodarowania odpadów drzewnych bez negatywnego wpływu na ekosystemy.
MIT: Biomasa nie spełnia norm emisji
Ten mit wynika z przestarzałych skojarzeń z kopcącymi piecami. Tymczasem nowoczesne kotłownie biomasowe to precyzyjnie sterowane instalacje klasy przemysłowej. Przykładowo: kotły producenta kotłów na biomasę ETA – takie jak HACK VR czy eHACK – spełniają normę EN 303-5:2012 (klasa 5) i są zgodne ze standardami BAT (Best Available Techniques), wymaganymi przy dużych inwestycjach gminnych i przemysłowych.
Dzięki sondzie lambda, automatycznej regulacji powietrza i recyrkulacji spalin emisje CO, pyłów i NOx są wyjątkowo niskie – często niższe niż w starszych kotłach gazowych.
MIT: Inwestycja w biomasę się nie opłaca
Na pierwszy rzut oka instalacja może wydawać się kosztowna. Jednak analiza kosztów eksploatacyjnych pokazuje coś zupełnie innego. Zrębki drzewne mogą być nawet o 60-70% tańsze niż olej opałowy czy gaz ziemny. Jeśli zakład zużywa 1 000 MWh energii rocznie, potencjalna oszczędność sięga nawet 250 tys. zł rocznie, jeśli wykorzystuje odpady własne, lub ok. 120–170 tys. zł, jeśli paliwo jest kupowane.
Zwrot z inwestycji może nastąpić już w ciągu 3-5 lat, a w przypadku korzystania z własnej biomasy – jeszcze szybciej. Co ważne, możliwe jest dofinansowanie nawet 40-60% kosztów inwestycji w ramach programów krajowych i unijnych.
MIT: Kotłownia na zrębki wymaga stałej obsługi
Dawniej – tak. Dziś – nie. Nowoczesne kotły biomasowe, takie jak modele ETA, są w pełni zautomatyzowane i niemal bezobsługowe. Posiadają systemy automatycznego podawania paliwa, czyszczenia wymiennika i popielnika oraz zdalne sterowanie przez platformę meinETA.
Użytkownik może monitorować pracę kotła z poziomu smartfona lub komputera, z dowolnego miejsca. W praktyce obsługa ogranicza się do opróżnienia popielnika kilka razy w sezonie.
MIT: Drewno to paliwo przestarzałe
Wręcz przeciwnie. W kontekście transformacji energetycznej biomasa jest jednym z najbardziej perspektywicznych źródeł energii. Jest neutralna pod względem emisji CO₂, a więc nie wpływa na klimat. Drewno pochłania węgiel w fazie wzrostu, a jego spalanie uwalnia dokładnie tę samą ilość CO₂ – wpisując się w naturalny obieg węgla.
W przeciwieństwie do paliw kopalnych biomasa nie podlega wahaniom cen surowców na rynkach światowych ani kryzysom geopolitycznym. To paliwo lokalne, odnawialne i stabilne kosztowo.
Czy Twoja firma jest gotowa na niezależność energetyczną?
Ogrzewanie biomasą to nie moda, lecz świadomy wybór firm i instytucji, które chcą:
* ograniczyć koszty,
* spełnić wymagania środowiskowe i ESG,
* uniezależnić się od paliw kopalnych.
Zamiast opierać decyzję na mitach – skorzystaj z faktów i doświadczenia ekspertów. Sprawdź, jak może wyglądać efektywny system grzewczy w Twojej firmie i skontaktuj się z producentem kotłów na biomasę ETA.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.