Od wczoraj obowiązują nowe zasady zdawania egzaminów na prawo jazdy. Mimo że zmiany mają służyć poprawie bezpieczeństwa, to niektóre regulacje budzą kontrowersje. Zgodnie z nowymi zasadami przyszły kierowca, który zignoruje podwójną ciągłą linię, z automatu nie zdaje egzaminu.
30 czerwca 2025 roku zmieniły się zasady zdawania egzaminów na prawo jazdy. Najważniejsze z nich dotyczą sposobu oceniania i wprowadzają obowiązek natychmiastowego przerwania egzaminu w przypadku stworzenia przez kandydata sytuacji zagrożenia.
Które przepisy budzą kontrowersje?
Kontrowersje wywołał jeden z nowych przepisów egzaminowania. Chodzi o uznanie niezastosowania się do znaku "linia podwójna ciągła" za bezwzględną przyczynę przerwania egzaminu.
Ministerstwo Infrastruktury, odnosząc się do zarzutów mówiących o utrudnianiu przez nowe przepisy egzaminów na prawo jazdy, podkreśliło, że nowelizacja rozporządzenia ma na celu doprecyzowanie obecnie obowiązujących przepisów.
- Niestosowanie się do znaku linia podwójna ciągła może stanowić bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia uczestników ruchu drogowego. Należy jednak rozróżnić sytuację najechania na linię podwójną ciągłą, kiedy istnieje poważne ryzyko, że osoba egzaminowana wjedzie na kierunek przeciwny (ryzyko zderzenia czołowego) od najechania na linię w przypadku omijania nieprawidłowo zaparkowanego pojazdu - czytamy.
Nowelizacja rozporządzenia w sprawie egzaminowania osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, zakłada powiązanie katalogu 18 rodzajów niebezpiecznych zachowań z uzyskaniem negatywnego wyniku egzaminu, z uwagi na ich istotny wpływ na bezpieczeństwo. Przyczyną negatywnego wyniku będzie m.in. spowodowanie kolizji lub wypadku oraz nieustąpienie pierwszeństwa - przejazdu na skrzyżowaniu, pieszemu wchodzącemu lub znajdującemu się na przejściu.
Ponadto dodane zostały dwa punkty, które sprawiają, że egzamin kończy się z wynikiem negatywnym już na placu manewrowym. Pierwszy dotyczy egzaminu w zakresie prawa jazdy kategorii AM, A1, A2 lub A i dzieje się tak w sytuacji, gdy podchodzący do egzaminu nie panuje nad pojazdem, powodując upadek motocykla lub motoroweru.
Drugi dodany punkt, który powoduje zakończenie egzaminu, to zachowywanie się przez zdającego w sposób "mogący skutkować uszkodzeniem pojazdu egzaminacyjnego, spowodowaniem kolizji lub wypadku drogowego".
Kolejna zmiana odnosi się do przeprowadzania egzaminu w zakresie prawa jazdy kategorii AM, A1, A2 lub A. Nowelizacja znosi zakaz prowadzenia przez egzaminatora pojazdu, którym jedzie za osobą egzaminowaną. Do tej pory przepisy zakładały, że "egzaminator ocenia wykonanie zadań egzaminacyjnych z innego pojazdu egzaminacyjnego, którego nie jest kierującym, jadącego za osobą egzaminowaną".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.