Europejskie firmy ostrzegają , że Chiny żądają od zagranicznych przedsiębiorstw przekazywania kompleksowych danych na temat ich działalności, siły roboczej, zastosowań końcowych i informacji o produkcji. Rozległe wymagania licencyjne budzą obawy o kradzież własności intelektualnej. Chiny dominują w przemyśle przetwarzania metali ziem rzadkich i magnesów – pisze "Financial Times"
Pekin żąda wrażliwych informacji na temat eksportu metali ziem rzadkich, ostrzegają firmy na X, Facebooku i LinkedIn
Przedstawiciele zachodnich firm twierdzą, że Chiny żądają poufnych informacji biznesowych, co budzi obawy o potencjalne niewłaściwe wykorzystanie danych i ujawnienie tajemnic handlowych. Ministerstwo handlu w Pekinie domaga się szczegółów produkcji i poufnych list klientów w ramach procesu zatwierdzania eksportu kluczowych minerałów.
Chińskie surowce są powszechnie stosowane w elektronice, silnikach pojazdów elektrycznych, turbinach wiatrowych i zastosowaniach obronnych, takich jak myśliwce, dając Pekinowi znaczący punkt nacisku w kontaktach z partnerami handlowymi.
Frank Eckard, prezes niemieckiego producenta magnesów Magnosphere, powiedział, że chińskie władze żądają od firm ujawnienia „poufnych informacji” na temat ich produktów i działalności w celu uzyskania zezwoleń eksportowych - pisze "Financial Times"
Na początku kwietnia chińskie władze wprowadziły surowsze kontrole eksportu siedmiu metali ziem rzadkich i powiązanych materiałów magnetycznych w ramach wojny handlowej z USA. Ten ruch sprawił, że firmy na całym świecie rzuciły się, aby zabezpieczyć dostawy w celu utrzymania produkcji.
Stany Zjednoczone i Chiny zawarły w tym tygodniu umowę, na mocy której prezydent Donald Trump zapowiedział, że Pekin złagodzi ograniczenia w przepływie pierwiastków ziem rzadkich.
Na razie nie wiadomo czy Chiny zrezygnują ze stosowania kontroli eksportu i nie jest jasne, czy ostatnia umowa wpłynie na proces zatwierdzania dostaw kluczowych materiałów.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami dotyczącymi licencjonowania pierwiastków ziem rzadkich, Chiny wymagają od zagranicznych firm przekazywania kompleksowych danych na temat ich działalności, siły roboczej, zastosowań końcowych i informacji o produkcji. Firmy mogą zostać również poproszone o dostarczenie zdjęć produktów, obiektów i szczegółów dotyczących wcześniejszych relacji biznesowych.
„Proszą o wiele rzeczy, naprawdę wiele rzeczy” – powiedział Andrea Pratesi, dyrektor łańcucha dostaw we włoskiej firmie B&C Speakers, która produkuje głośniki niedaleko Florencji. Dodał, że firma przesłała zdjęcia i nagranie swojej linii produkcyjnej, a także informacje o rynku, nazwiska klientów i niektóre zamówienia klientów, których nazwiska były zamazane.
„Musieliśmy, w przeciwnym razie odłożyliby wszystkie twoje dokumenty i czekali na to, o co prosili” – powiedział, dodając, że B&C otrzymało zgodę na dwa zamówienia i czeka na trzecie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.