Według obecnych prognoz produkcja energii elektrycznej z węgla w elektrowniach ČEZ stanie się ekonomicznie niekorzystna na przełomie 2027 i 2028 r. - alarmują eksperci.
Powodem są przede wszystkim rosnące ceny uprawnień do emisji, które w tym czasie powinny być droższe, lub wytwarzana energia elektryczna. Poinformował o tym dyrektor finansowy ČEZ Martin Novák.
ČEZ nie planuje w tym roku zamykania żadnych bloków opalanych węglem.
- Ekonomika produkcji w elektrowniach węglowych stopniowo się pogarsza. Spadek zysku operacyjnego jest już zauważalny w porównaniu kwartał do kwartału – powiedział Martin Novák.
- Według aktualnych analiz wydobycie węgla powinno stać się definitywnie nieopłacalne na przełomie 2027 i 2028 r. Wówczas koszt pozwolenia na emisję powinien wynieść ok. 83 euro za tonę dwutlenku węgla, zaś przychody z tak wytworzonej energii elektrycznej powinny być niższe o ok. 10 euro – dodaje.
Rząd Petra Fiali (ODS) ogłosił wcześniej, że produkcja energii elektrycznej z węgla w Czechach zakończy się nie wcześniej niż w 2033 r. Jednak krajowe firmy energetyczne przyznały, że odejście od węgla będzie konieczne znacznie wcześniej ze względu na rosnące koszty. ČEZ od dawna zapowiada zakończenie wydobycia węgla do 2030 r. Inni producenci zapowiadają możliwe zamknięcie bloków węglowych w najbliższych latach.
Czeski rząd planuje w przyszłości oprzeć krajowy miks energetyczny na źródłach jądrowych i odnawialnych. Najpierw jednak trzeba je będzie zbudować. Do tego czasu głównym paliwem tymczasowym powinien być gaz. ČEZ zamierza także przestawić większość swoich elektrowni węglowych na gazowe.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.