O tym, jak regiony górnicze - nie tylko w Polsce - radzą sobie z transformacją dyskutowano podczas debaty „Przyszłość regionów górniczych a sprawiedliwa transformacja” zorganizowanej przez Ministerstwo Przemysłu podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego 2025. Doświadczenie regionów są podobne – potrzebne są pomysły i pieniądze, konieczna jest współpraca. A transformacja – postrzegana jako zmiana – może się okazać czymś trwałym.
O regionach górniczych dyskutowali przedstawiciele Polski, Niemiec, Francji, Hiszpanii, Czech, Rumunii oraz Bułgarii. W każdym z tych państw, regiony górnicze przechodzą transformację, choć ma ona różne oblicza.
W debacie wziął udział m.in. Leszek Pietraszek, wicemarszałek województwa śląskiego. Podkreślał rolę Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, a także to, że wsparcie dla regionów górniczych powinno być utrzymane.
- Fundusz to genialny instrument do transformacji naszego regionu, kierowany właśnie do regionów górniczych i odpowiadający na ich potrzeby - podkreślał wicemarszałek Pietraszek. - Dodajmy, że jest to bardzo silny instrument. Sami otrzymaliśmy ponad 2 mld euro, a zapotrzebowanie mieliśmy na ponad 120 proc. alokacji środków.
Mona Neubaur, minister gospodarki, przemysłu, działań klimatycznych i energii Północnej Nadrenii-Westfalii zwracała uwagę, że Zagłębie Ruhry przechodzi transformację już od lat 60. ubiegłego wieku. - Przy transformacji istotne są inwestycje, ludzie i ramy instytucjonalne. Ważna jest też uczciwość i szczerość pomiędzy stronami - mówiła.
Victor Marcos Morell, dyrektor generalny ds. planowania i koordynacji energetycznej w Ministerstwie Transformacji Ekologicznej i Wyzwań Demograficznych Hiszpanii mówił z kolei o zaangażowaniu kapitału prywatnego i pomocy publicznej, z której skorzystały hiszpańskie regiony górnicze. - Zaangażowanie kapitału prywatnego jest potrzebne, by proces transformacji był spójny - wyjaśniał.
- Trzeba mieć pomysł na transformację, na to, by powstały nowe pomysły przyszłości - podkreślił Jean-Paul Mulot, deputowany do Rady Regionalnej Hauts-de-France. - Transformacja jest dla ludzi, oni powinni być w centrum – dodał.
Eksperci zwracali uwagę, że w tym samym czasie w Europie transformację przechodzi wiele regionów górniczych. I trzeba przygotować się na to, że będzie to proces ciągły i że trzeba się nastawić na długofalowe inwestycje. Uczestnicy debaty zwracali uwagę, że transformacja postrzegana jako zmiana, może się okazać czymś trwałym.
- Trzeba też stworzyć jak najlepsze warunki pod rozwój biznesu - mówił wicemarszałek Leszek Pietraszek. - O ten biznes walczono w Niemczech i we Francji, które to kraje niedawno odwiedzaliśmy. W tym kierunku trzeba pójść – by nowe inwestycje tworzyły zieloną energię i dawały miejsca pracy.
W debacie na temat przyszłości regionów górniczych uczestniczył też Piotr Litwa, prezes Wyższego Urzędu Górniczego. Mówił o przekwalifikowaniu górników i o tym, jaki krajobraz zastaniemy po likwidacji kopalń.
- W latach 90. w górnictwie mieliśmy około 415 tys. miejsc pracy, od tego czasu zlikwidowaliśmy 50 kopalń - wyliczał prezes Litwa. - Jestem przekonany, że pracownicy kopalń dadzą sobie radę na rynku pracy, są fachowcami, elektromonterami, mechanikami. Jeśli chodzi o tereny pogórnicze, to są obszary, gdzie jest wiele do zrobienia, występują tam bowiem zagrożenia zapadliskami, podtopieniami czy zagrożenia gazowe.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.