Jest ciężko, ale dajemy radę – słyszymy pod bramą czechowickiej kopalni Silesia należącej do Bumechu. Na podwyżki pensji nikt tu na razie nie liczy. Padają za to pytania: czy ruszą przygotówki, bo to od nich zależeć będą dalsze losy zakładu, nad którym pieczę sprawuje zarządca sądowy.
W ub.r. zarząd PG Silesia informował o zmniejszeniu sprzedaży o ok. 10 proc., przy jednoczesnym spadku kosztów o ok. 30 proc. Zakład w sposób naturalny pożegnał się z osobami, które były najmniej produktywne. Pod lupę wzięto tych, którzy zaliczali najwięcej absencji, mieli na koncie częste „enki”. Nie przedłużono umów o pracę z tymi, którzy często korzystali ze zwolnień lekarskich, dezorganizowali pracę i nadmiernie obciążali kolegów ze swoich brygad. Zredukowano stan zatrudnienia o ok. 8-9 proc. Zrezygnowano również z systemu dwuścianowego.
Ostatnie dobre wieści nadeszły z Silesii w październiku ub.r. Wówczas to ruszyło wydobycie ze ściany 163 w pokładzie 315, 840 m pod ziemią. Zasoby węgla w tym rejonie oszacowano na 861 tys. t dobrej jakości surowca energetycznego. Uruchomiona pod koniec października ściana o długości do 260 m i wysokości pokładu sięgającej 3,2 m jest eksploatowana systemem ścianowym z zawałem stropu. Eksploatacja przebiega pod gminami Bestwina i Miedźna. Eksploatacja ściany 163 planowana jest mniej więcej do połowy 2025 r. Wydobycie dobowe ma sięgać od 4300 do 5000 t na dobę.
Teraz wszystko rozbija się o nowe fronty robót. Kiedy ruszą?
– Dobre pytanie, być może jeszcze w lutym. Fedrowanie ścianą 163 zakończy się około sierpnia, bo zostało jeszcze 700 m wybiegu. To dobry czas, żeby rozpocząć prace przygotowawcze do uruchomienia kolejnej. Jeśli nie będzie wydobycia na planowanym poziomie, nie zarobimy na siebie. Maszyny są gotowe, ale na roboty przygotowawcze też muszą znaleźć się środki i zgoda zarządcy sądowego. Pierwszeństwo mają podatki, składki i inne bieżące zobowiązania – tłumaczy Tomasz Szpyrka, przewodniczący ZZ Kadra przy PG Silesia, dodając że kolejnym, równie ważnym problemem spędzającym sen z powiek nie tylko związkowcom z Silesii, jest dobro załogi kopalni.
W styczniu br. minęły cztery lata od momentu, gdy organizacje związkowe w niej działające zwróciły się do wszystkich stron negocjujących umowę społeczną dotyczącą transformacji sektora górnictwa węgla kamiennego o uwzględnienie czechowickiego zakładu w jej treści. W przeciwnym razie – wskazywano – kopalnia skazana będzie sama na siebie. Akcentowano fakt, że zakład posiada koncesję do 2044 r. i żaden dokument nie ogranicza jego żywotności. Scenariuszy – jak podkreślano – może być wiele. Gdyby w przyszłości państwo zdecydowało się na ochronę przemysłu wydobywczego, mogłoby to oznaczać szybszą likwidację czechowickiej kopalni. Wskazywano na dyskryminację górników z Silesii tylko dlatego, że znaleźli zatrudnienie w prywatnej kopalni. Nie zdołano jednak przekonać rządu do swoich racji. W pierwszych dniach lutego br. związkowcy z Kadry przesłali do minister przemysłu proponowane zmiany do projektu ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. Podkreślają, że systemem wsparcia powinny zostać objęte wszystkie przedsiębiorstwa górnicze, w których następuje lub będzie następowała likwidacja zakładów górniczych, a nie tylko tych objętych umową społeczną.
– W tej kwestii coś się musi zmienić. W Silesii, podobnie jak innych kopalniach, pracują polscy górnicy, a złoże, na którym fedrują, należy do państwa. Domagamy się równego traktowania. Jaka jest różnica pomiędzy pracownikiem prywatnej kopalni a tej należącej do państwa? Żadna – dodaje Tomasz Szpyrka.
W ub.r. Marcin Sutkowski, główny udziałowiec spółki Bumech, również podkreślił w rozmowie z TG, że oczekiwałby od resortu przemysłu „równego potraktowania wszystkich uczestników rynku, w tym również firm prywatnych, które płacą podatki, nie otrzymują żadnych dopłat, nie mają zawieszanych ZUS-ów czy innych ukrytych dodatków”. W ostatnich dniach stycznia br. zarząd spółki Bumech zaostrzył swoje stanowisko. Złożył do Komisji Europejskiej skargę w przedmiocie udzielenia dwóm kontrolowanym przez Skarb Państwa podmiotom niedozwolonej pomocy finansowej, naruszającej pozycję konkurencyjną spółki jako importera węgla – poinformowano o tym w komunikacie giełdowym.
„W 2022 r. w wyniku rosyjskiej napaści zbrojnej na Ukrainę wystąpiły niedobory węgla na rynku połączone z gwałtownym wzrostem cen. Dla zaspokojenia podaży Spółka – oraz inne podmioty prywatne – rozpoczęły import węgla do Polski. Równocześnie interwencyjnym importem surowca zajęły się dwie spółki kontrolowane przez Skarb Państwa, co w konsekwencji doprowadziło do nadpodaży węgla na rynku i gwałtownego spadku cen” – czytamy w komunikacie.
„W tych okolicznościach Ministerstwo Klimatu i Środowiska udzieliło tym dwóm podmiotom kontrolowanym przez Skarb Państwa niedozwolonej pomocy w postaci zwrotu kosztów, to jest zrekompensowania poniesionej straty na sprzedaży, jaka powstała w tych spółkach z tytułu realizacji importu węgla w latach 2022 i 2023. Dwa podmioty nie ponosiły więc żadnego ryzyka prowadzonej działalności, podczas gdy pozostali importerzy prowadzili działalność gospodarczą uwzględniającą pełne ryzyko. Taki mechanizm w sposób oczywisty naruszył konkurencję pomiędzy importerami węgla” – dodano.
W skardze do Komisji Europejskiej Bumech podniósł również, iż wszelka pomoc przyznawana przez państwo członkowskie lub przy użyciu zasobów państwowych w jakiejkolwiek formie, która zakłóca lub grozi zakłóceniem konkurencji poprzez sprzyjanie wybranym przedsiębiorstwom, jest niezgodna z rynkiem wewnętrznym.
PG Silesia jest największą prywatną kopalnią w Polsce. Jej udział w polskim rynku w 2022 r. kształtował się na poziomie ok. 3 proc. w produkcji węgla energetycznego i 2,3 proc. w produkcji węgla kamiennego łącznie.
Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia należy do Bumechu.
Fot.: maciej dorosiński
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Twój komentarz czeka na zatwierdzenie przez moderatora