Fragment drogi krajowej nr 1, w szczególności odcinek między Tychami a Bielskiem-Białą, może zostać zdegradowany i skategoryzowany jako droga wojewódzka. Decyzja miałaby związek z otwarciem nowego odcinka ekspresowej trasy S1, który przejmie część ruchu.
Obniżeniu kategorii tego bardzo ruchliwego fragmentu trasy sprzeciwia się grupa posłów Koalicji Obywatelskiej z woj. śląskiego i samorząd województwa. Interpelację w tej sprawie zgłosili posłowie Monika Rosa, Małgorzata Pępek, Maciej Tomczykiewicz, Przemysław Witek, Tomasz Głogowski, Marek Krząkała, Gabriela Lenartowicz, Ewa Kołodziej, Urszula Koszutska, Łukasz Ściebiorowski oraz Mateusz Bochenek. Parlamentarzyści zwrócili się z prośbą o przedstawienie stanowiska Ministerstwa Infrastruktury w sprawie utrzymania kategorii drogi krajowej na odcinku Tychy - Bielsko-Biała, stanowiącym obecnie fragment DK-1.
W interpelacji czytamy: odcinek Tychy - Bielsko-Biała łączy ośrodki o randze regionalnej (Tychy) i ponadregionalnej (Bielsko-Biała), a tym samym spełnia kryteria funkcjonalne drogi krajowej zgodnie z wytycznymi WR-D-11-1.1. Pełni on kluczową rolę w obsłudze ruchu międzyregionalnego i towarowego w południowej części województwa. Według danych GDDKiA średnie dobowe natężenie ruchu na tej trasie przekracza 17-23 tysiące pojazdów, przy udziale pojazdów ciężarowych powyżej 10%, co odpowiada standardom klasy GP 2/2 dla dróg krajowych.
Obecny fragment DK1 to istotny korytarz komunikacyjny w południowej części województwa śląskiego. Utrata statusu drogi krajowej oznacza zmianę zarządcy, zamiast GDDKiA drogą odpowiadać miałby zarząd województwa, co może wpłynąć na finansowanie i priorytety remontowe.
Ustawa wskazuje, że odcinek drogi krajowej, który jest zastąpiony nowo wybudowanym odcinkiem, zostaje zaliczony do kategorii dróg wojewódzkich. Za tym oczywiście idzie zmiana zarządcy danego odcinka - z GDDKiA na właściwy zarząd województwa i zarząd dróg wojewódzkich. Zmiana kategorii następuje z chwilą uzyskania dla nowego odcinka decyzji o pozwoleniu na użytkowanie. Nie zawsze jest to tożsame z udostępnieniem drogi do ruchu kierowcom. Zdarzają się bowiem sytuacje, w których przełożenie ruchu na nową drogę odbywa się w ramach czasowej organizacji ruchu, jeszcze przed uzyskaniem pozwolenia na użytkowanie.
Dla regionu to „gwoźdź do trumny budżetu województwa”, samorządowcy, w tym marszałek woj. śląskiego Wojciech Saługa obawiają się, że utrzymanie tak intensywnie użytkowanej trasy obciąży lokalne finanse. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad potwierdza, że zmiany kategorii są przewidziane w prawie, jeśli nowy odcinek S1 zastępuje krajową „jedynkę”, stary fragment może być przekwalifikowany. Decyzje w tej sprawie opierają się na ustawowym mechanizmie, dochodzi do tego po oddaniu nowej trasy do ruchu.
Degradacja DK1 może mieć realne konsekwencje, przede wszystkim pogorszenie dostępności środków na utrzymanie trasy, długofalowe ograniczenia inwestycyjne (np. mniej modernizacji).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.