Fundusz Transformacji Woj. Śląskiego powinien jak najszybciej ruszyć - mówił w czwartek w rozmowie z Radiem Katowice przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz. Środki funduszu nie powinny trafiać na pomoc powodzianom - zastrzegł.
Zadaniem spółki FTWS, przewidzianej przez umowę społeczną ws. górnictwa węgla kamiennego z maja 2021 r. i ustawę ze stycznia 2023 r., ma być prowadzenie prorozwojowych inwestycji w woj. śląskim. Tworzone tak miejsca pracy powinny wypełniać lukę powstającą wskutek likwidacji kopalń. Nadzór nad spółką FTWS Ministerstwo Przemysłu objęło w marcu br. (wcześniej pełniła go KRPM).
Jeszcze w październiku br. MP sygnalizowało, że obecnie powstaje strategia FTWS, która powinna przejść konsultacje i wejść w życie na początku 2025 r. - stając się wówczas podstawą przygotowania dokumentacji konkursowej, a potem wydatkowania środków.
W czwartkowej rozmowie w Radiu Katowice Kolorz nawiązał m.in. do przeciągających się kolejnych procedur związanych z uruchamianiem Funduszu, w tym m.in. zatwierdzenia ostatniego, 12. członka rady nadzorczej FTWS, który ma być trzecim członkiem RN reprezentującym stronę społeczną.
- Źle to wygląda. Związki zawodowe i wszystkie ministerstwa mają w Funduszu gwarantowane miejsca w radzie nadzorczej. Nam, jako twórcom ustawy (o FTWS ) - i to jest bardzo przykre i niefajne - blokuje się miejsce w radzie nadzorczej. To nie jest tak, że związkowiec, ja czy ktokolwiek inny, w tej radzie ma zasiadać, tylko przedstawiamy kandydatury fachowców. Oni są blokowani z przyczyn politycznych - uznał Kolorz.
- Poza tym, niestety, jak czytaliśmy uzasadnienie tzw. ustawy powodziowej, która pomaga powodzianom z tegorocznej powodzi, to tam MP m.in. wypowiedziało się, że środki z FTWS chętnie przeznaczy na pomoc powodzianom. Owszem, powodzianom trzeba pomagać, pomagamy im wszyscy, ale fundusz nie ma temu służyć - stwierdził przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności.
Zwrócił uwagę na potrzebę jak najszybszego uruchomienia FTWS.
- To trochę nasz mały śląski PFR, choć on mógłby być jeszcze większy - ocenił, odnosząc się do zawartych w ustawie o Funduszu mechanizmów finansowych, lewarów finansowych, możliwości pozyskiwania środków unijnych, gwarancji skarbu państwa czy niskooprocentowanych kredytów.
- To spółka, instytucja, która może wreszcie zbudować twarde miejsca pracy o dobrej wartości, w zamian za miejsca pracy w górnictwie, w hutnictwie, bo to wszystko w jakimś tam etapie - w mojej ocenie, dalszym - będzie odchodzić - akcentował potwierdzając, że uruchomienie FTWS jest potrzebne “na teraz“.
- Tam jest kilka tygodni na stworzenie projektów inwestycyjnych, te projekty muszą znaleźć akceptację właścicielską - jeżeli ich nie będzie, to najzwyczajniej w świecie istnieje niebezpieczeństwo, że te środki (już umieszczone w FTWS - PAP) przepadną. Więc jestem głęboko rozczarowany postawą Ministerstwa Przemysłu w tym temacie - zaznaczył.
Ustawa o funduszu została przyjęta w styczniu 2023 r., w kwietniu 2023 r. ARP powołała spółkę o tej nazwie, w sierpniu ub. roku ukonstytuowała się rada nadzorcza. We wrześniu spółka została zarejestrowana w KRS, a w październiku ub. roku podpisano umowę inwestycyjną między Skarbem Państwa, a spółką, regulującą możliwość dokapitalizowania FTWS z Funduszu Inwestycji Kapitałowych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Błąd w rozumowaniu tu ma zostać górnictwo jako bezpieczeństwo energetyczne i miejsca pracy i olać zielonych wariatów
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Serio ktoś w to wierzy, że tu powstanie 50 tys miejsc pracy ?