Jak poinformowała w poniedziałek, 14 października, minister przemysłu Marzena Czarnecka, w ostatnich dniach w Komisji Europejskiej złożona została trzecia wersja wniosku notyfikacyjnego dotyczącego systemu wsparcia dla sektora wydobywczego węgla kamiennego w Polsce.
W poniedziałek, 14 września, w katowickiej siedzibie resortu przemysłu odbyło się spotkanie sygnatariuszy tzw. umowy społecznej dla górnictwa. Po jego zakończeniu szefowa resortu przemysłu Marzena Czarnecka poinformowała o złożeniu w Komisji Europejskiej kolejnej wersji wniosku notyfikacyjnego dotyczący systemu wsparcia dla sektora wydobywczego węgla kamiennego w Polsce, opartego o zapisy górniczej umowy społecznej.
- Trzecia wersja wniosku notyfikacyjnego została złożona. Pierwsza została złożona w 2021 roku, druga w 2023 roku, a teraz mamy trzecią wersję wniosku notyfikacyjnego – poinformowała minister Czarnecka. Jak dodała stało się to w „ostatnich dniach”.
- Umowa społeczna, która była zawarta w 2021 roku dalej jest podstawą zgłoszenia tego wniosku - z jednym wyjątkiem dotyczącym kopalni Bobrek- Piekary, bo tutaj decyzja o rozpoczęciu likwidacji została podjęta 15 lat wcześniej - powiedziała.
- Mamy cały czas nadzieję, że komisarz Vestager (chodzi o komisarz Margarethe Vestager jedną z wiceprzewodniczących wykonawczych KE – przyp. red.) pochyli się nad tym wnioskiem, dlatego że urzędnicy obecnie urzędujący w Komisji Europejskiej doskonale znają ten temat, więc może nam się uda dostać przynajmniej preliminary decision (decyzję wstępną - przyp. aut.) – zaznaczyła Czarnecka przypominając, że w listopadzie rozpoczną się przesłuchania kandydatów na nowych komisarzy, a na przełomie roku urzędowanie rozpocznie już nowy komisarz.
Jak poinformowała, w 2025 r. rząd zagwarantował 7,8 mld zł pomocy budżetowej dla kopalń.
Szefowa resortu przemysłu odniosła się również do przebiegu poniedziałkowego spotkania ws. umowy społecznej oraz kwestii inwestycji w tzw. czyste technologie węglowe, o których mowa jest w dokumencie (strona związkowa podnosi, że zapisy dotyczące tych inwestycji nie są realizowane).
- Ustaliliśmy, w jakim punkcie realizacji tej umowy jesteśmy - w jaki sposób jest składany wniosek notyfikacyjny i które z części tej umowy społecznej są realizowane, a zdaniem związków zawodowych, które nie są realizowane. Naszym zdaniem, zdaniem strony rządowej, realizujemy inwestycje, ale właściwie to jesteśmy na etapie badania właściwości tych inwestycji, jak one mają przebiegać, czyli jakie są technologie dostępne. Jest na przykład badana mapa dotycząca CCS-u. To są kwestie, które były podnoszone na tym spotkaniu – argumentowała minister przemysłu.
Minister Czarnecka odniosła się także do aktualizacji Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu do 2030 r. W tej kwestii związkowcy również argumentują, że dokument ten jest sprzeczny z umowa społeczną. Przypomnijmy, że KPEiK dwa scenariusze klimatyczno-energetyczne w perspektywie 2030 r.: scenariusz ambitnej transformacji (WAM) – w tym przypadku krajowy popyt na węgiel w 2030 roku ma wynieść 22 mln t oraz scenariusz rynkowo-techniczny (WEM), w którym mowa o popycie wielkości 30 mln t.
- KPEiK jest dokumentem, który gwarantuje pewne dane do 2030 r. I do 2030 r. te dane w umowie społecznej i kwestie KPEiK są zbieżne. Natomiast potem jest tylko perspektywa 2040 i jak państwo popatrzycie na różnice we wnioskach 2021, 2023 i 2024, to rynek węgla jest na tyle dynamiczny, że przypuszczamy, że to będzie kolejna zmiana dotycząca tej umowy społecznej – powiedziała minister Czarnecka.
Jak dodała scenariusz WEM jest spójny z umową społeczną, natomiast scenariusz WAM jest perspektywicznym scenariuszem, który jest rozważany jak scenariusz dodatkowy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Przecież pisze że to już trzeci wniosek z zapotrzebowaniem na węgiel w wysokości 22 miliony ton w 2030 rokuA wniosek tylko obejmuje dopłaty do redukcji czyli zamykania kopalń.Do tego czasu już przecież będą zlikwidowane cztery kopalnie Bielszowice,ruch Wujek, Bolesława Śmialy oraz Sośnica Już nie mówie o Bobrku a nie daj Boże jeszcze jakiś wypadek spowodowany tąpnięciem to też będzie pretekstem do szybszego zamknięcia
@Twardy odwiert. A gdzie to wyczytałeś?
Czyli wiemy że nic nie wiemy ale wiemy że rok 2030 to już koniec większości kopalń po 2030 zostaną trzy lub cztery kopalnie
Szkoda ze żadne związki się nie wypowiadają co ustaliły i co zaproponowała pani minister
To juz jest jakis matrix. Ciagle uniki,, wciskanie kitu ze wszystko idzie jak z nut, a mam wrazenie ze nic z tego nie bedzie. Przeciaganie i sciemnianie widac golym okiem, a zwiazki to kupuja? 3ci wniosek jest skladany? Jakie dokladne zmiany zaszyly w stosunku do pierwszego? Powiem krotko - mydlenie oczu szarym mydlem z gruby trwa w najlepsze a gornicy z oczyma w pianie nic nie widza…….
Czy ta kobieta wie na pewno o czym mówi ?
@Jedwabny. Niedługo to my się dowiemy jak drogi może być prąd, bo to co teraz jest, to dopiero preludium. Tak nawiasem. Te same posty co tutaj są na wnp tylko pod nickiem Tomasz Krawt. Dziwne to trochę. Walczmy o polski węgiel i o podatki , które dzięki niemu zostają w Polsce.
Już niedługo się dowiemy co dostały związki i za co.
Ciekawe ile straci Polska wpływów z podatków które odprowadzają kopalnie do budżetu za ich działalność kiedy już zostaną zlikwidowane. Jak zostanie wypełniona ta luka bo dopłaty UE będą tylko do momentu likwidacji.