Szef „Solidarności” w należącej do KGHM kopalni Polkowice-Sieroszowice zwrócił się z apelem do przedstawicieli Społecznej Inspekcji Pracy. Apeluje do nich o zwiększenie zaangażowania nawiązując do dwóch śmiertelnych wypadków, do których doszło w sierpniu br. w zakładzie.
Pytania i wątpliwości strony związkowej wzbudziły dwa tragiczne wydarzenia, do których doszło w kopalni Polkowice-Sieroszowice w sierpniu. We wtorek, 20 sierpnia, po trwającej kilka godzin akcji poszukiwawczej ratownicy odnaleźli ciało jednego z pracowników. 50-letni mężczyzna nie wyjechał na powierzchnię po swojej zmianie. W poniedziałek, 26 sierpnia, w zakładzie doszło do kolejnego wypadku śmiertelnego. Zginął w nim 48-letni operator kotwiarki.
We wtorek, 3 września, Bogusław Szarek przewodniczący NSZZ „Solidarność” w kopalni Polkowice-Sieroszowice zwrócił się z apelem w tej sprawie do przedstawicieli Społecznej Inspekcji Pracy.
„W nawiązaniu do ostatnich tragicznych zdarzeń oraz ciężkich warunków górniczych panujących w naszej kopalni, apeluję o jeszcze większe zaangażowanie w obowiązki zmianowych, oddziałowych, wydziałowych Społecznych Inspektorów Pracy. Praca na rzecz Społecznej Inspekcji Pracy to nie tylko bycie na tej funkcji, ale także wywiązywanie się z obowiązków jej pełnienia, wykonywanie obowiązków Społecznego Inspektora Pracy z pełną odpowiedzialnością, pełnym zaangażowaniem, determinacją i poświęceniem” – czytamy w apelu.
„Pełnicie tę funkcję po otrzymaniu ogromnego zaufania od załogi O/ZG Polkowice – Sieroszowice, którym obdarzyli Was podczas ostatnich wyborów Społecznej Inspekcji Pracy. Najważniejszym zadaniem Społecznej Inspekcji Pracy jest dbanie o bezpieczeństwo i higienę pracy w O/ZG Polkowice – Sieroszowice, a także stanowcze przeciwdziałanie na łamanie wszelkich zasad, procedur, regulaminów w naszym zakładzie oraz mobbingowania poprzez zmuszanie czy zastraszanie pracowników. Społeczna Inspekcja Pracy ma również za zadanie stanowić ochronę uprawnień pracowniczych określonych w przepisach prawa pracy czy Zakładowym Układzie Zbiorowym Pracy. Społeczni Inspektorzy Pracy mają prawo kontrolować stan maszyn, urządzeń technicznych, procesy technologiczne z punktu widzenia bezpieczeństwa, przestrzeganie przepisów prawa pracy czy brać udział w analizowaniu powstawania wypadków oraz okoliczności i przyczyn ich powstawania. Te wszystkie uprawnienia zapewnione w Ustawie o Społecznej Inspekcji Pracy dają Wam ogromne pole możliwości do podejmowania odpowiednich decyzji, zapobiegania nieprzestrzegania przez pracodawcę przepisów prawa pracy zawartych w kodeksie pracy, jak i regulaminach czy rozporządzeniach wewnątrzzakładowych naszej kopalni. Odpowiedzialny Społeczny Inspektor Pracy powinien znać i umieć stosować dane mu możliwości. Przede wszystkim nie powinien się wahać by używać nadanych praw” – zaapelował Szarek.
„Na dzień dzisiejszy załoga kopalni O/ZG Polkowice – Sieroszowice pracuje w coraz to trudniejszych warunkach górniczych, podczas coraz większego nacisku czy wywierania presji przez pracodawcę, dlatego apeluję do Społecznych Inspektorów Pracy o jeszcze większą determinację, zaangażowanie i odpowiedzialne podejście do sprawowania funkcji Społecznego Inspektora Pracy, która została Wam powierzona przez załogę oraz stanowcze reagowanie na problemy zgłaszane przez pracowników. Nadmienię, że Związek Zawodowy NSZZ „Solidarność” zawsze podchodzi poważnie do Społecznych Inspektorów Pracy i zawsze wspiera Was w działaniach prowadzonych przez Społeczną Inspekcję Pracy działającą w O/ZG Polkowice – Sieroszowice” – zakończył szef „S” w kopalni.
KGHM to jeden z największych światowych producentów miedzi oraz srebra. W Polsce do koncernu należą m.in. trzy kopalnie (ZG Rudna, ZG Lubin i ZG Polkowice-Sieroszowice) oraz trzy huty miedzi (Głogów, Legnica, Cedynia).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Zgadzam się bhp na kopalnii to fikcja jest wypadek to się go nie zgłasza bo metry fedrunku i tony węgla są najważniejsze. Fakt robota bardzo ciężka ale każdy z nas ma do kogo wracać do domu po szychcie. A niektórzy sztygarzy powinni porobić na łopacie żeby się obudzić.
Społeczny Inspektor Pracy: pracuje, a raczej przychodzi do pracy, na pierwsze zmiany. Jak mu coś zgłaszasz to kiwa głową. Na papierosa to z kierownikiem. Zacznie się starać przed kolejnymi wyborami. A na dzień dobry dostał grupę i tak co dwa lata.
Sipy są za małe na te tłuste koty.