Jak informowaliśmy w portalu netTG.pl Gospodarka-Ludzie, w Zakładach Górniczych Polkowice-Sieroszowice, należących do KGHM Polska Miedź, w poniedziałek, 26 sierpnia, doszło do wypadku śmiertelnego. Zginął w nim 48-letni operator kotwiarki. W związku z tym tragicznym wydarzeniem zarząd KGHM zdecydował o wprowadzeniu trzydniowej żałoby we wszystkich oddziałach spółki.
O wypadku powiadomiony został Okręgowy Urząd Górniczy we Wrocławiu. Okoliczności zdarzenia wyjaśni komisja. 48-letni mężczyzna pracował w kopalni od 2002 roku.
To trzeci wypadek śmiertelny w kopalniach miedzi w tym roku. Do pierwszego zdarzenia doszło 12 lipca w ZG Lubin. Tam życie stracił 41-letni górnik - operator samojezdnych maszyn górniczych. Według wstępnych ustaleń nadzoru górniczego, przyczyną tego wypadku śmiertelnego był opad brył skalnych, które docisnęły górnika-operatora do rozpory spągowej kotwiarki.
Kolejne zdarzenie miało miejsce 19 sierpnia w ZG Polkowice-Sieroszowice. Tam, po trwającej kilka godzin akcji poszukiwawczej, ratownicy KGHM odnaleźli ciało 50-letniego pracownika. Mężczyzna nie wyjechał na powierzchnię po swojej zmianie. Jak podał nadzór górniczy, obecnie nie jest możliwe ustalenie bezpośredniej przyczyny zgonu pracownika. 21 sierpnia dyrektor OUG we Wrocławiu zwrócił się z wnioskiem do Prokuratury Rejonowej w Lubinie o udostępnienie protokołu z sądowo-lekarskich oględzin zwłok oraz z wyników badań pobranych próbek.
W polskim górnictwie w 2024 r. doszło do tej pory do 13 wypadków śmiertelnych i jednego wypadku ciężkiego. W 2023 r. takich zdarzeń było odpowiednio 15 i 8.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.