WYPADEK W RUCHU SZCZYGŁOWICE. ZAPALIŁ SIĘ METAN. SĄ POSZKODOWANI. AKCJA RATOWNICZA TRWA. CZYTAJ TUTAJ


REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x100 | ROTAC./NIEROTAC. STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA370x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 900x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - TOP]
20 lipca 2024 14:00 Trybuna Górnicza autor: Kajetan Berezowski 1.2 tys. odsłon

Na pontonie do Gdańska

Królowa polskich rzek została zdobyta przez nadsztygara z ruchu Piast, a szczęśliwi żeglarze „wpadli” do Bałtyku
fot: ARC

Rafał Bąk, nadsztygar ds. teletechniki, automatyki i gazometrii w ruchu Piast kopalni Piast-Ziemowit, przed trzema laty wyprawił się wraz z kolegą na spływ Wisłą. Jego przygoda z najdłuższą polską rzeką właśnie dobiegła końca. Pomysł przepłynięcia Wisły ze Śląska do Bałtyku pojawił się spontanicznie.

– Pływaliśmy jachtami po Mazurach, po Kanale Augustowskim i Pętli Żuławskiej. Wtedy dotarło do mnie, że mam Wisłę, zwaną królową polskich rzek, w zasięgu wzroku, a nic o niej tak naprawdę nie wiem. Stąd zrodził się pomysł spłynięcia nurtem Wisły z Bierunia do Gdańska. Zabraliśmy się za jego realizację – opowiadał, szykując się do kolejnego etapu podróży w ub.r.

Organizacji całej wyprawy – przypomnijmy – podjął się wraz z kolegą, Piotrem Romańskim. Postanowili, że spływ będzie miał formę pełnego survivalu, czyli sztuki przetrwania w trudnych warunkach, a sprzęt i żywność muszą im wystarczyć na każdy z zaplanowanych etapów. Zabrali z sobą ponton morski wraz z pompowanym kajakiem na sprzęt. Spali pod namiotem, a prysznic zastępował im nurt rzeki.

Szlak żeglowny Wisły policzyli od kilometra zero, w którym Przemsza wpada do Wisły, do ujścia rzeki w Gdańsku. To odcinek o długości 941 km. Spływ podzielili na pięć etapów. Pierwszy, testowy, jednodniowy miał miejsce w 2020 r. Obaj popłynęli z Bierunia do Alwerni pod Krakowem, celem sprawdzenia sprzętu i umiejętności pływania na tak małej jednostce, jaką jest ponton morski wraz z pompowanym kajakiem na sprzęt. Drugi etap był już zaplanowany z jednym noclegiem. Wiódł z Alwerni do Opatowca w Świętokrzyskiem, gdzie Dunajec wpada do Wisły. Trzeci z Opatowca do Świerży przy Elektrowni Kozienice. Czwarty do śluzy we Włocławku.

– Rozlewiska, głębiny, wiry, ale i płycizny to znaki szczególne Wisły. Sam dowiedziałem się niedawno, że jest to jedna z ostatnich rzek w Europie, które nie zostały poddane regulacji. Można zaryzykować stwierdzenie, że to jedna z nielicznych dzikich rzek w Europie. Przyznam, że były odcinki, na których spływ zamieniał się w spacer po jej dnie. Zaskakiwała nas głębokość na mieliznach, i to na całej szerokości rzeki. Dosłownie płynąć się już nie dało i pozostawało tylko ciągnąć ponton na linie, czasami na odcinkach po dwa, a nawet trzy kilometry – wspominał Rafał Bąk.

Jego zdaniem Wisła to jedna z niewielu w Europie dzikich rzek. Szczególnie cenne są nadrzeczne lasy łęgowe. Obfitują w różne gatunki roślin i zwierząt. Jest to wyjątkowe siedlisko leśne. Schronienie znajduje tu ponad 60 proc. wszystkich gatunków śródlądowych ptaków naszego kontynentu. Starorzecza Wisły, zwane wiśliskami, rozgałęzione koryto, starorzecza, piaszczyste łachy i wyspy stanowią cenne siedliska wielu gatunków owadów, płazów i ptaków. Stan tych ostatnich szacuje się na ok. 300 gatunków, z czego blisko 200 lęgowych. Nie brakuje okazów rzadkich, zagrożonych wyginięciem, jak chociażby mewa mała lub czarnogłowa, a także rybitwa białowąsa. Nic tylko ruszać przed siebie i to koniecznie wodą!

Na piąty etap, z Włocławka przez Toruń do samego Gdańska, przyszedł czas w czerwcu br.

– Dziś już mogę potwierdzić, że Wisła, królowa polskich rzek, została zdobyta. 30 czerwca wpłynęliśmy do Bałtyku. 941 km, cały odcinek Wisły, śródlądowej drogi wodnej, przepłynęliśmy w opcji survivalowej. To, co było w 2020 r. szalonym pomysłem, fantazją dwóch kolegów, stało się rzeczywistością. Powiem szczerze, my sami nie do końca wiedzieliśmy, czy chcemy dopłynąć do Bałtyku, a nie mówiąc już o innych, bo nikt z naszych rozmówców w to nie wierzył. Nasze plany przepłynięcia Wisły były dla znajomych śmiesznym i nieosiągalnym żartem. Stało się inaczej – przyznaje z entuzjazmem nadsztygar z bieruńskiego Piasta.

Po pięciu etapach i dopłynięciu do ostatniego znaku na kilometrażu Wisły (znak 941 km) obaj żeglarze zgodnie przyznali, że podróży Wisłą nie da się zaplanować.

– Ona planowała za nas. Pogoda, nurt, płycizny, mielizny i łachy. Startując rano, nigdy nie mieliśmy pojęcia, dokąd dopłyniemy. Plan zawsze jakiś był, ale już po pierwszym etapie wiedzieliśmy, kto tu rozdaje karty. Natura swoje prawa ma! A my nie wiedzieliśmy nic na temat Wisły. Teraz wiemy, że ten brak wiedzy był największym naszym sprzymierzeńcem do tego, żeby Wisłę poznać od zera. Siła natury ukryta jest w nurcie tej rzeki. Ktoś, kto ją zlekceważy, przegrywa – podkreśla Rafał Bąk. W trakcie przerw w podróży obaj ucinali sobie rozmówki z ludźmi żyjącymi na co dzień u brzegów Wisły. Ich wspomnienia – to jak powiadają – prawdziwy i wiarygodny bank informacji o rzece. Takich opowieści nie słyszy się w telewizji czy radiu. Historie piękne, ale i też brutalne. Turystyka, przygoda, ale i niebezpieczeństwo kryjące się w nurcie rzeki. Z drugiej strony padały pytania, skąd my tutaj? Przecież do Gdańska można dojechać samochodem lub pociągiem. Ale jak tu podziwiać przyrodę Wisły, obserwować życie ptaków i do tego jeszcze utrwalać to wszystko w obiektywie aparatu fotograficznego – tłumaczyli, jak co roku, do znudzenia.

Na żeglarzach zmierzających w kierunku Bałtyku największe wrażenie zrobiła natura, dzika, niezmieniona przez człowieka. Ich zdaniem, odcinki Wisły płynącej przez duże czy mniejsze miejscowości są niewykorzystane.

– Przykro to mówić, ale mam wrażenie, że nikt nie potrafi odczytać potencjału tej rzeki dla rozwoju regionalnego dużego lub małego miasta. Brak przystani, punktów gastronomicznych, plaż, wypożyczalni sprzętu pływającego. Niestety, takie są realia – opowiada Rafał Bąk.

Wpływając na wody Bałtyku, żeglarze ze Śląska przyciągnęli uwagę Urzędu Morskiego. Odpowiedź na pytanie, skąd się tu wzięli, zaskoczyła funkcjonariuszy.

– Skończyło się na miłej rozmowie i serii szczegółowych pytań, a na koniec zdecydowanej sugestii, aby jednak zakończyć spływ na ujściu Wisły i nie wypływać na wody Bałtyku na naszych małych jednostkach wodnych. Znając siły natury rzeki i morza, zdecydowanie wdrożyliśmy plan zwodowania się i zakończenia spływu w sposób bezpieczny i bez dodatkowych przygód. Cel został zrealizowany. Zrobiło się nam smutno. Pięć lat, pięć etapów i koniec. Wisła przepłynięta. Cel zrealizowany – puentuje nadsztygar.

Lecz na piątym etapie przygoda śląskich żeglarzy z Wisłą mimo wszystko się nie kończy. Obaj bowiem zaplanowali raz jeszcze spojrzeć na nią, lecz tym razem z poziomu brzegu i wału na… rowerze.

– I tu może być łatwiej, ponieważ mam znajomego, który w ten sposób przejechał Wisłę od jej źródła do ujścia. Tak więc za rok będziemy mogli zrelacjonować nasze doświadczenia z wody i roweru. Planujemy pokonać Wisłę w jednym etapie, w formie survivalowej, zaczynając na Baraniej Górze, a kończąc już w znanym nam miejscu przy znaku 941 km – zdradza szczegóły kolejnej wyprawy Rafał Bąk.

Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.

REKLAMA 900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM]
Więcej z kategorii
REKLAMA 900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM1]
REKLAMA 900x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM1]
Komentarze (0) pokaż wszystkie
  • XPJWY
    user

REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
CZĘSTO CZYTANE
Prace nad nowym systemem wynagrodzeń w spółkach węglowych
20 stycznia 2025
24.4 tys. odsłon
NAJPOPULARNIEJSZE - POKAŻ
NAJPOPULARNIEJSZE - POKAŻ
REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 1600x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA1600x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - UNDER]