W Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach odbyło się w poniedziałek, 13 maja, posiedzenie sztabu kryzysowego dotyczące pożaru na nielegalnym składowisku odpadów przy ul. Wyzwolenia 2 w Siemianowicach Śląskich. Na miejscu cały czas pracują strażacy, trwa tam dogaszanie i przelewanie terenu składowiska, by nie doszło do ponownego zapłonu odpadów. Śledztwo w sprawie pożaru nielegalnego składowiska wszczęła Prokuratura Rejonowa w Siemianowicach Śląskich.
Przypomnijmy. Do pożaru na nielegalnym składowisku odpadów doszło w piątek, 10 maja. Na jego terenie znajdowały się odpady chemiczne, składowane w zbiornikach DPPL, beczkach oraz pryzmach. W szczycie zdarzenia na miejscu pracowały 84 zastępy i 239 strażaków. Pożarem objęta była powierzchnia 6.000 mkw. składowiska.
Część zanieczyszczeń pochodzących z pożaru dostała się do znajdującego się w pobliżu cieku wodnego: Rowu Michałkowickiego, dlatego straż pożarna ustawiła rękawy sorbcyjne i zapory, których celem jest ograniczenie przepływu zanieczyszczeń.
W piątek i sobotę pomiary jakości powietrza prowadzone były przez GIOŚ oraz trzy mobilne laboratoria zadysponowane z województwa opolskiego i małopolskiego. Monitoring nie wykazał przekroczenia norm jakości powietrza.
Inspektorzy WIOŚ pobrali kilkukrotnie próby wody w Sosnowcu, Czeladzi i Siemianowicach Śl. w celu zbadania jej składu. Próbki wody są badane w laboratorium.
Wojewoda Śląski zwołał sztab kryzysowy w związku z pożarem na nielegalnym składowisku odpadów. W poniedziałek, 13 maja, w siedzibie Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego odbyło się kolejne posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, w którym uczestniczył Śląski Komendant Wojewódzki PSP st. bryg. Wojciech Kruczek.
Policja będzie prowadzić czynności w sprawie ustalenia przyczyny pożaru. Śledztwo w sprawie pożaru nielegalnego składowiska wszczęła Prokuratura Rejonowa w Siemianowicach Śląskich.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.