Kopalnia Budryk jest dziś jednym z najgłębszych, a zarazem najnowocześniejszych zakładów eksploatujących węgiel kamienny w Europie. Tu inwestuje się nie tylko w maszyny i technologie, ale także w bezpieczeństwo pracy i ekologię. Budryk dysponuje również wyjątkowo zgraną i pracowitą załogą.
Obszar górniczy ornontowickiej kopalni leży w centrum górnośląskiej niecki węglowej i obejmuje 40,6 km kw. Złoże, z którego korzysta zakład, znajduje się na terenie Ornontowic, Gierałtowic, Mikołowa, Orzesza, Knurowa i Czerwionki-Leszczyn. Zasoby operatywne szacowane są na 223,5 mln ton. Gdy zjedzie się do podziemi kopalni wraz z górnikami na główne fronty robót, pierwsze, co rzuca się w oczy, to automatyzacja procesów technologicznych. Długo by wymieniać innowacyjne rozwiązania na ścianach i w przodku. Zalicza się do nich m.in. jeden z najnowocześniejszych w polskim górnictwie kompleksów ścianowych. Aby poprawić warunki pracy górników, zostały w nim zastosowane nowatorskie rozwiązania techniczne, w tym układ klimatyzacji. Konstruktorzy z firmy Becker-Warkop zadbali także o bezpieczeństwo górników pracujących w ścianie, projektując m.in. przejście dla załogi przed i za stojakami sekcji. Zapewniono również bezpieczeństwo tym, którzy zajmują się serwisem kombajnu. 16 sekcji wyposażono w specjalnie skonstruowane teleskopowe osłony czoła ściany umożliwiające bezpieczne i szybkie zabezpieczenie ociosu węglowego. Ponadto obudowa zmechanizowana została wyposażona w system podporności. Kompleks pracował m.in. w ścianie Cz-3a w pokładzie 405/1. Warto przy okazji wspomnieć, że podczas jej zbrojenia po raz pierwszy w historii Budryka została użyta kolejka spągowa zębata-spalinowa do transportu sekcji obudowy zmechanizowanej w całości. Sposób transportu został wymuszony przez masę sekcji przekraczającej 34 tony (!) oraz nachylenie wyrobiska, które uniemożliwiały transport obudów w całości za pomocą kolejki podwieszonej z napędem własnym.
Ornontowicka kopalnia od dawna inwestuje w ujmowanie metanu. Realizowany przez Jastrzębską Spółkę Węglową projekt pod nazwą „Gospodarcze wykorzystanie metanu – KWK Budryk” dotyczy redukcji zagrożenia metanowego poprzez zwiększenie efektywności odmetanowania, redukcji emisji tego gazu do środowiska o 13 tys. ton rocznie oraz jego wykorzystania w jednostkach kogeneracyjnych, produkujących energię elektryczną i ciepło. Realizacja przedsięwzięcia pozwoli zmniejszyć ilość zakupionej energii od dostawców zewnętrznych i zmniejszyć opłaty związane z emisją metanu do atmosfery. Układy kogeneracyjne będące własnością ornontowickiego zakładu posiadają zdolność zaspokojenia do 50 proc. zapotrzebowania na energię elektryczną. Co istotne, realizowany program dotyczy nie tylko ujmowania metanu z czynnych wyrobisk, ale także z pokładów już wyeksploatowanych. I z tego względu budowane są rurociągi do wszystkich tych rejonów, w których metanowość jest wysoka, aby zapobiec emisji metanu do atmosfery kopalnianej.
Kopalnia w br. zapowiada uruchomienie kolejnych ścian w pokładach: 358/1, 401, 402 oraz 405/1. Chodzi o D-5, B-15a, B-4, Bw-4 oraz Cz-4. Ze wszystkich będzie eksploatowany węgiel o bardzo dobrych parametrach koksujących. Górnicy prowadzą równolegle prace drążeniowe w dwunastu przodkach.
Zgodnie z planem drążone są także strategiczne dla kopalni przodki mające zapewnić połączenia wentylacyjne najgłębszego poziomu 1290. Wydatnie wpłynie to na komfort pracy załóg, redukcję zagrożenia klimatycznego i metanowego oraz ogólną poprawę wentylacji. Intensywnie prowadzone roboty drążeniowe wyrobisk wentylacyjnych mają zapewnić połączenie poziomu 1290, skądinąd najgłębszego w polskim podziemnym górnictwie węglowym, z szybem wentylacyjnym V znajdującym się we wschodniej części obszaru górniczego, a w przeciwnym kierunku, na zachód, drążone jest połączenie wentylacyjne z szybem Aniołki, należącym do sąsiedniego ruchu Knurów kopalni Knurów-Szczygłowice. W ostatnich latach kopalnia Budryk inwestowała w rozbudowę poziomu 1290, który udostępniono poprzez pogłębienie szybu VI, wydrążenie z poziomu 1050 głównego przekopu odstawczego oraz jego przedłużenie na poziomie 1290 przekopem C-1. W ten sposób udostępniono strategiczne dla przyszłości kopalni pokłady: 405/1 oraz 405/2. Inwestycje te są traktowane priorytetowo, gdyż zapewnią funkcjonowanie zakładu na kolejne lata. Modernizowany jest ponadto zakład przeróbczy, gdzie trwają prace w ramach drugiego – ostatniego etapu. Ma on zapewnić możliwość produkcji węgla koksującego na zakładanym, 95-proc. poziomie.
Trzeba również podkreślić fakt, że kopalnia Budryk jest wyjątkowo zaangażowana w ochronę środowiska naturalnego. W Czerwionce-Leszczynach działa jedyny w polskim górnictwie węgla kamiennego, a najprawdopodobniej również w Europie, system odsalania. Tamtejszy Zakład Odsalania Dębieńsko Przedsiębiorstwa Gospodarki Wodnej i Rekultywacji, będącego w strukturach Grupy Jastrzębskiej Spółki Węglowej, odzyskuje sól z wód dołowych, które w ramach utylizacji docierają do zakładu rurociągiem właśnie z kopalni Budryk. Dzięki temu do płynącej w pobliżu rzeki Bierawki trafia woda, a nie solanka.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.