Minister finansów Andrzej Domański powiedział w poniedziałek, że "jesteśmy bardzo otwarci na rozmowę w sprawie zmian w składce zdrowotnej". Wskazał także, że według niego nie będzie skoku cen żywności po podwyżce VAT na żywność.
W czwartek minister finansów Andrzej Domański przedstawił propozycje zmian w składce zdrowotnej płaconej przez przedsiębiorców. Składka od początku 2025 r. ma wynosić w podstawowej wysokości 9 proc. liczonych od 75 proc. płacy minimalnej. W przypadku przedsiębiorców rozliczających się podatkiem linowym lub ryczałtem składka może wzrosnąć po przekroczeniu limitów, których wysokość jest uzależniona od średniego wynagrodzenia.
W poniedziałek w Polsat News minister finansów był pytany o opinię partii koalicyjnych, jako że przedstawiciele Lewicy wypowiadali się przeciwko planowanym zmianom.
- Obiecaliśmy to w kampanii wyborczej, a także w umowie koalicyjnej znalazł się punkt dotyczący ograniczenia obciążeń podatkowo-składkowych. Przedstawiliśmy nasze propozycje, które są korzystne zwłaszcza dla małych i średnich firm, ale jesteśmy bardzo otwarci na rozmowę. Będziemy rozmawiać i kontynuować dialog. Polscy przedsiębiorcy zostali bardzo mocno poszkodowani na Polskim Ładzie i dlatego chcemy dla nich, zwłaszcza dla najsłabiej zarabiających przedsiębiorców, obniżyć obciążenia - powiedział w poniedziałek Domański.
Dodał, że w Ministerstwie Finansów zostały przeprowadzone bardzo dokładne analizy i że na zmianach najwięcej procentowo skorzystają najmniejsze biznesy. - Więksi przedsiębiorcy na ryczałcie będą musieli zapłacić wyższą składkę. Uważam to za sprawiedliwe i sądzę, że pozwala to uporządkować to, co zrobił Polski Ład - dodał Domański.
Minister finansów był także pytany o powrót do 5-proc. stawki VAT na żywność i o jej skutki. Przypomniał, że kiedy wprowadzano zerową stawkę, inflacja cen żywności wynosiła 9 proc., potem podskoczyła do 24 proc. Dodał, że kiedy przedstawiany był budżet na 2024 r. przez poprzedniego premiera, inflacja cen żywności wynosiła 13 proc. - Teraz to jest 2,7 proc. - powiedział Domański. Podwyżki będą umiarkowane, wiemy, jaka jest sytuacja na rynku żywności, na świecie ceny żywności spadają - dodał. Mówił, że nie ma co tego odkładać na "święte nigdy". Podkreślił, że w jego opinii lepszego momentu nie będzie. - Skoku cen żywności nie będzie - stwierdził.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.