W piątek, 16 lutego, minister przemysłu Marzena Czarnecka spotkała się w Katowicach z dziennikarzami. Pytania dotyczyły m.in. kwestii podwyżek dla górników.
W pierwszej kolejności Marzena Czarnecka odniosła się do sytuacji w Jastrzębskiej Spółce Węglowej (JSW). Przypomnijmy, że tam w związku z brakiem porozumienia związki zawodowe weszły w spór zbiorowy z zarządem spółki.
- Tutaj decyzja należy do zarządu spółki. To zarząd spółki jest tym podmiotem, to jest samodzielna spółka giełdowa, która musi podejmować decyzje, w tym zakresie również decyzje płacowe – zaznaczyła minister Czarnecka.
Jak dodała to zarząd JSW ma informacje, co do stanu finansów, możliwości dokonywania podwyżek oraz samej potrzeby dokonywania tych podwyżek.
Inna sytuacja jest w Polskiej Grupie Górniczej (PGG) oraz dwóch pozostałych spółkach objętych umową społeczną – Południowym Koncernie Wydobywczym (PKW) oraz Węglokoksie Kraj. W przypadku tych spółek kwestie podwyżek regulują zapisy umowy społecznej oraz aneksu do tej umowy. Zakładają one wzrost płac w 2024 roku w wysokości 3,4 proc., jednak „w razie zaistnienia nadzwyczajnych okoliczności, wynikających przede wszystkim z poziomu inflacji, strony podejmą negocjacje wskaźnika przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w roku 2024 i 2025”. Właśnie na podstawie tego ostatniego zapisu, związkowcy z PGG w minionym tygodniu zwrócili się do zarządu spółki w sprawie rozpoczęcia negocjacji płacowych argumentując, że wysoka inflacja w minionym roku jest właśnie taką nadzwyczajną okolicznością.
- W przypadku PGG skoro utrzymujemy, że umowa społeczna jest umową aktualną, to z tej umowy wynikają szczegółowe informacje sposobu podwyżek dla sektora górniczego. W przypadku PGG i PKW i Węglokoksu Kraj musimy sobie zdawać sprawę, że umowa społeczna obowiązuje w całości – argumentowała minister przemysłu.
Minister Marzena Czarnecka nie wykluczyła też, że w przypadku spółek objętych umową społeczną do negocjacji płacowych włączy się również strona rządowa.
- Zarząd jest głównym podmiotem, który komunikuje się ze stroną społeczną. Natomiast, jeżeli dojdziemy do negocjacji tych dokumentów, których stroną jest również strona rządowa, to oczywiście w tej części będziemy brali udział – dodała minister Czarnecka.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Po co podwyżki, trzeba obniżyć podatki VAT na paliwo żywność itd, zwiększyć do 70 tys. kwotę wolna od podatku, zabrać nieroba 800+, wypowiedzieć 5 for 55 prąd po 30 gorszy z węgla a nie 1,4 zł , nie wpuszczać taniego jedzenia z ukrainy bez wymogów UE, nie dawać tyle kasy za darmo, nie przyjmować nierobów na socjale.
FOLKLOR MIĘDZY ŚRODOWISKIEM NAUKOWYM A ZWIĄZKAMI ZAWODOWYMI. PROBLEM PRZEMYSŁU ZOSTAŁ SKIEROWANY NA BOCZNY TOR .br
Dajcie już spokój z tą ciężką pracą górników. Wyjątki w samych przodkach ścianowowych i chodnikowych owszem. Reszta to normalna robota jak na budowie. Czas pracy góra 4 godziny. Cała masa łazików pomagierów etc... Praca ludzi w większości niewykształconych i prymitywnych człekoludów co do szkoly mieli pod górę lub pokończyli kursy niedzielne.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Nawet gdyby im płacili 1000000 zł dniówki to i tak by dalej szczękami że wciąż za mało
Zaraz, zaraz a czy inflacja średnioroczna za cały ubiegły rok 2023 nie wynosiła czasem 11,4% + 1% z zapisu nienotyfikowanej umowy społecznej. Która przecież jak sama Pani minister wspomniała obowiązuje w całości. Więc jakby nie liczyć wychodzi mi 12,4%
Jeżeli ktoś zazdrości takich zarobków to można się zatrudnić i pracować na dole kopalni są przyjęcia a nie komentować że za dużo zarabia górnik że nauczyciel 17 godz lekcyjnych w tygodniu że ktoś tam 15 lat i na emeryturę że policjant stoi i tylko mierzy prędkość i mści się na biednych kierowcach idźcie spróbujcie swoich sił
Średnie wynagrodzenie miesięczne brutto (wraz z nagrodami rocznymi) wyliczone z ostatnich 12 miesięcy wynosi 14764.84 zł, słownie: czternaście tysięcy siedemset sześćdziesiąt cztery złote, osiemdziesiąt cztery grosze. Ile będzie za rok?
Szanowni górnicy kiedy wam bedzie mało wieczne dopłaty do was nie wstyd wam wam 10tys mało 12 mało ile pytam sie was zadowoli
Pani Ministro. Umowa nie obowiązuje, gdy nie jest notyfikowana. Takie są jej zapisy. Wypada ją przeczytać w całości.
Związkowcy mi wciskali cały czas ze w umowie jest zapis o 1 % powyżej inflacji a Ziętek i Kolorz to nie są kłamcy!