Któż to taki Leszek Błażyński? Każdy miłośnik boksu z pewnością odpowie: znakomity pięściarz, dwukrotny medalista olimpijski i mistrz Europy. Minęło już ponad 30 lat, gdy odszedł na zawsze, ale pamięć o nim trwa. W Bytomiu każdego roku organizowany jest Memoriał Leszka Błażyńskiego. Organizatorami zawodów są: Miasto Bytom, Ośrodek Sportu i Rekreacji w Bytomiu oraz Bytomska Akademia Boksu. Patronami zaś Solidarność i Węglozbyt.
Leszek Błażyński pochodził z Ełku. Z końcem lat 70. przyjechał na Śląsk już jako utalentowany bokser z dużymi nadziejami na karierę. Podpisał kontrakt z klubem GKS Szombierki Bytom. Mieszkał na katowickim osiedlu Kokociniec. W 1971 r. sięgnął po tytuł wicemistrza Europy, świetnie boksując w Madrycie. Swój pierwszy medal olimpijski – brązowy – zdobył w 1972 r. w Monachium. Na igrzyskach olimpijskich w Montrealu w 1976 r. wywalczył brązowy krążek. Rok później stanął na najwyższym stopniu podium na Mistrzostwach Europy w Halle. Wielokrotny mistrz Polski w wadze muszej zakończył karierę w 1983 r., ale z boksem się nie rozstał. 3 kwietnia 1989 r. w Zabrzu zorganizował pierwszą w Polsce bokserską walkę zawodową. Na ring wyszedł wraz z mistrzem świata Henrykiem Średnickim. To było wielkie wydarzenie. Obaj bokserzy wystąpili bez koszulek i kasków. Walkę zakontraktowano na dziewięć rund po dwie minuty każda. I znów triumfował Błażyński.
Karierę legendy polskiego boksu wspomina Sylwester Klasa, również wychowanek Szombierek Bytom. Chętnie wraca myślami do tamtych dni. Boksem żyje już od 30 lat. Treningi rozpoczął jako trzynastolatek pod wodzą trenerów: Mariana Łagodzkiego i Marka Okroskowicza. Szkolił się wraz z Damianem Jonakiem. Obaj wypłynęli potem na szerokie wody kariery. Połączyła ich też praca w ruchu Bobrek kopalni Bobrek-Piekary i aktywne członkostwo w Solidarności.
Sylwester Klasa jest dwukrotnym mistrzem Polski w boksie. Stoczył 207 walk, z tego 170 zakończyło się jego zwycięstwem. Walczył w barwach klubu GKS Walka Zabrze, hojnie ongiś sponsorowanego przez kopalnię Makoszowy. Z drużyną zdobył m.in. brązowy medal Mistrzostw Polski w 2000 r. Był też świadkiem upadku tej dyscypliny na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego stulecia, gdy restrukturyzowane polskie górnictwo nie było już w stanie ponosić kosztów utrzymywania klubów sportowych. W 2004 r. podjął pracę w kopalni Makoszowy, a po jej likwidacji – w ruchu Bobrek kopalni Bobrek-Piekary.
Dziś należy do grona cenionych szkoleniowców. Po szychcie trenuje młodych adeptów tej dyscypliny w Bytomskiej Akademii Boksu. Od lutego 2021 r. treningi odbywają się na Skarpie w dawnej hali Szombierek, gdzie walczyli wybitni bytomscy zawodnicy, w tym właśnie wspomniany Leszek Błażyński.
Klasa wyszkolił już wielu młodych pięściarzy, m.in. Oskara Safaryana. Utalentowany pięściarz ma już na swym koncie cztery złote medale Mistrzostw Polski w różnych kategoriach wiekowych. Od kilku lat jest reprezentantem naszego kraju na ringach międzynarodowych. Obecnie boksuje w wadze +92 kg.
Barw Bytomskiej Akademii Boksu bronią również: Oliwier Szot (19 l.) i Nikolas Pawlik (18 l.). Pierwszy to wielokrotny mistrz Polski, w ub.r. zdobył główną nagrodę w 41. Międzynarodowym Turnieju Bokserskim „O Złotą Rękawicę Wisły” im. Teofila Kowalskiego w Krakowie. Drugi sięgnął już po tytuł wicemistrza Europy juniorów. Ich pierwszym trenerem był Krzysztof Szot.
Filip Jóźwiak, wicemistrz Polski młodzików, oraz brązowi medaliści: Dawid Świętek-Katarzyński i Nikodem Godek zamykają listę największych talentów boksu wśród chłopców. Lecz w bytomskiej akademii trenują także dziewczęta. Wśród nich bryluje Karolina Kulińska, mistrzyni Polski kadetek, oraz Aleksandra Gałka, ambitna pięściarka, o której z pewnością w świecie boksu jeszcze usłyszymy.
– Trenujemy w sumie siedemnastu chłopaków i cztery dziewczyny. Każdy z nich ma ogromne ambicje. Dysponują oni wszystkim, czego dziś trzeba młodemu zawodnikowi do rozwoju: zapleczem, sprzętem i naszymi trenerskimi umiejętnościami – wskazuje Sylwester Klasa.
Zachęca też rodziców, aby bliżej zainteresowali swe pociechy boksem.
– To bardzo rozwijająca dyscyplina sportu. Trening bokserski doskonale wpływa na poczucie sprawności w życiu oraz pomaga kontrolować emocje. Boks polecamy także dorosłym, zwłaszcza tym, którzy chcą zapanować nad swoją wagą. Dwie godziny treningu pomagają spalić nawet do tysiąca kalorii! Boks ponadto poprawia kondycję fizyczną i wzmacnia mięśnie brzucha, nóg i ramion – wskazuje Sylwester Klasa.
W powszechnej opinii funkcjonuje stereotyp boksera jako człowieka z podbitym okiem czy płaskim nosem. Rzeczywistość jest oczywiście zupełnie odmienna. Dziś boks trenuje się w odpowiednich kaskach, a specjalne rękawice amortyzują uderzenia. Owszem, zawodowcy narażeni są na kontuzje, jak w każdym sporcie.
– W trakcie swojej kariery bokserskiej nie odniosłem wielu takich kontuzji, które wykluczałyby mnie z aktywności społecznej lub zawodowej. Pamiętam, że kiedyś, podczas walki w ramach Czarnych Diamentów, przyjąłem mocny cios od ukraińskiego rywala. Zamroczyło mnie, uklęknąłem, ale szybko się pozbierałem. W trzeciej rundzie przypuściłem mocny rewanż i tym razem klęczał przeciwnik. Ostatecznie wygrałem na punkty – wspomina Klasa.
W Akademii szkoleniowcami są również: Arkadiusz Sikora, Marian Łagocki, Tomasz Kurzaj i Rafał Sikora. Ten ostatni to właśnie wychowanek Leszka Błażyńskiego, wygrywał pojedynki w kadrze narodowej w meczach międzypaństwowych, był mistrzem Polski i triumfatorem prestiżowego Turnieju imienia Feliksa Stamma. O poziomie ich pracy najlepiej zaświadcza fakt, że na tegorocznych Mistrzostwach Śląska młodzi bytomscy pięściarze wywalczyli aż 10 medali.
Z kolei XVII Międzynarodowy Memoriał Leszka Błażyńskiego był przede wszystkim okazją do zobaczenia boksu na najwyższym poziomie. Na ringu walczyło ponad 60 bokserów z Polski, Czech, Ukrainy i Wielkiej Brytanii. Widowisko obserwował komplet widzów. Nikolas Pawlik pokonał dwóch zagranicznych rywali i został okrzyknięty najlepszym zawodnikiem turnieju. W klasyfikacji drużynowej triumfowała oczywiście Bytomska Akademia Boksu. Pięściarze i ich trenerzy odebrali ważący blisko 20 kg puchar wykonany z węgla wydobytego w ruchu Bobrek. Wręczył go Grzegorz Wacławek, prezes spółki Węglokoks Kraj. Zawodnikom kibicował zawzięcie Mariusz Wołosz, prezydent Bytomia, który w czasie swojej kariery bokserskiej był wychowankiem Szombierek. Trenował razem z Sikorą, Klasą i Kurzajem.
Treningi w Śląskiej Akademii Boksu odbywają się w poniedziałki i środy o godz. 16.30. Juniorzy trenują we wtorki o godz. 17.30 i w piątki o godz. 16.30. Grupa zaawansowana w poniedziałki, środy i piątki o godz. 17.30. Z kolei seniorzy mają swoje zajęcia w poniedziałki, wtorki i czwartki o godz. 19.00.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
