We wtorek, 21 listopada, zapadnie decyzja czy Polska otrzyma z Unii Europejskiej pierwszą transzę Krajowego Planu Odbudowy w wysokości 5 mld euro (ok. 22 mld zł). To pieniądze na transformację energetyczną w ramach programu RePowerEU. Jest wstępna akceptacja Komisji Europejskiej. Teraz Kolegium KE ma oficjalnie potwierdzić tę decyzję.
Decyzja o przyznaniu nam tych środków zapadnie prawdopodobnie podczas wtorkowego posiedzenia Komisji Europejskiego w Strasburgu. Nieoficjalnie wiadomo, że nie ma co do tego żadnych zastrzeżeń. Nie przewidziano nawet dyskusji w tej sprawie. Przegłosowanie wypłaty zaliczki powinno odbyć się szybko.
Decyzję tę 8 grudnia ministrowie finansów UE mają potwierdzić i dać zielone światło na wypłatę transzy. Te pieniądze mają zostać wydane na transformację energetyczną i odejście od paliw kopalnych z Rosji.
W sprawie KPO w Brukseli zaraz po wyborach parlamentarnych był lider opozycji Donald Tusk. Poleciał na szczyt Europejskiej Partii Ludowej. Była to okazja dla nieformalnych rozmów o odblokowaniu pieniędzy.
Polska o pieniądze z RePowerEU wnioskowała pod koniec sierpnia. Przesłała wówczas do organów unijnych zmodyfikowany Krajowy Plan Odbudowy. Jego akceptacja wiąże się z wypłatą zaliczek z tego programu. Przy tej ocenie Komisja Europejska nie bierze pod uwagę kwestii dotyczących praworządności i nie sprawdza, czy zostały zrealizowane jakiekolwiek kamienie milowe, w tym te dotyczące sądownictwa. Do uzyskania pełnych kwot z KPO, z powodu zaniedbań obecnego rządu i niezgodnych z unijnym prawem decyzji, droga bardzo daleka. Te pierwsze 5 mld euro powinno trafić po Polski na początku 2024 r.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.