Być może już dzisiaj w Brukseli rozstrzygnie się kwestia metanu z polskich kopalń. Odbędzie się bowiem prawdopodobnie ostatni trialog w sprawie regulacji metanowej.
- Po miesiącach prac w Parlamencie Europejskim z Łukaszem Kohutem, Adamem Jarubasem i Izabelą Kloc jesteśmy na dobrej drodze, by ochronić zapisy ważne dla sprawiedliwej transformacji polskiego górnictwa – poinformował prof. Jerzy Buzek.
Przypomnijmy, że w maju br. podczas głosowania plenarnego przyjęto zapisy poprawionego rozporządzenia metanowego. Dla Polski szczególnie ważna jest część poświęcona kopalniom - większość polskich emisji metanu związana jest bowiem z wydobyciem węgla kamiennego. Za regulacjami w nowym kształcie zagłosowało 499 eurodeputowanych, 73 było przeciw, a 55 się wstrzymało.
Przypomnijmy, że m.in. propozycjom złożonym przez Jerzego Buzka i Adama Jarubasa, wypracowanym również w dialogu ze związkami zawodowymi, udało się w Parlamencie Europejskim doprowadzić do rozsądnego kompromisu w sprawie projektu tego rozporządzenia.
- Zagłosowaliśmy nad rozporządzeniem metanowym w 73. rocznicę ogłoszenia Planu Schumana. Tak wtedy, jak i dziś chodzi w dużej mierze o węgiel; wtedy - o koordynację jego wydobycia, by nigdy więcej nie zagrażało ono pokojowi w Europie; a dzisiaj - o to, by ograniczać towarzyszące temu wydobyciu emisje metanu, bardzo szkodliwe dla klimatu, ale w sposób zgodny z duchem i literą sprawiedliwej transformacji energetycznej całej Unii Europejskiej. To się udało, także dzięki współpracy polskich europosłów ponad podziałami politycznymi. Mamy kompromis, który jest dobry zarówno dla środowiska i klimatu, jak i dla województwa śląskiego - ocenił Jerzy Buzek.
Wspomniany kompromis zakładał dopuszczalne poziomy emisji metanu w wysokości 5 ton na 1000 ton wydobywanego węgla od 2027 i 3 ton metanu na 1000 ton wydobywanego węgla od roku 2031. Emisje te mają być liczone na poziomie operatora kopalni, co pozwoli spółkom posiadającym więcej kopalni uśrednić emisje. W tych założeniach rozwiązanie przyjęte w PE jest podobne do stanowiska przygotowanego przez Radę. Zakłada ono jednak też dodatkowy element w postaci zamiany kar za emisję metanu na opłaty i możliwości wykorzystania tych płaconych przez kopalnię opłat za nadmiarowe emisje na inwestycje w wychwytywanie metanu w kopalniach. Mechanizm ten będzie zachęcał do koniecznych inwestycji i tym samym będzie miał wpływ na ograniczanie zmian klimatycznych.
Rozporządzenie jest teraz przedmiotem tzw. trylogów, czyli negocjacji trójstronnych między Komisją Europejską, Parlamentem i Radą.
- Jeżeli do końca roku uda się osiągnąć porozumienie w sprawie ostatecznego kształtu przepisów, Parlament Europejski będzie w stanie zatwierdzić je jeszcze w tej kadencji. Kompromisem w sprawie metanu kupiliśmy trochę czasu, ale przemiany w górnictwie są nieuniknione, a każdy miesiąc bezczynności skazuje nas na lata dalszych zapóźnień, kosztów i postępującej izolacji w UE - podkreślił wówczas Jerzy Buzek.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.