Jest ratownikiem górniczym, lubi poczuć adrenalinę. Marcin Chrzanowski z ruchu Halemba kopalni Ruda jest miłośnikiem skoków z wysokości. Był pierwszym polskim górnikiem, który rzucił się głową w dół z klifu Kjerag, wzniesienia położonego w Norwegii nad Lysefjordem. Ma też za sobą kilkadziesiąt skoków z obiektów w Polsce. Po krótkiej przerwie w uprawianiu tego ekstremalnego sportu wraca ponownie do gry. Planuje zdobyć Koronę Polski Dream Jump.
– Wie pan, że ja mam lęk wysokości?
– Co takiego? – pytam.
– No właśnie, i może dlatego postanowiłem przełamać się wewnętrznie i zacząć skakać z wysokości. W sumie fajna sprawa. Pierwszy skok, drugi, trzeci, dziesiąty i tak mi już zostało. Skoki zaczęły mnie kręcić, więc skaczę – uśmiecha się Marcin.
Chętnie opowiada o swojej pasji, zwłaszcza o największej wyprawie, w której do tej pory uczestniczył, na klif Kjerag do Norwegii. Kjerag i Kjeragbolten to jedne z najbardziej ikonicznych atrakcji turystycznych tego kraju. To właśnie tam przed dziesięciu laty ustanowiony został rekord świata w długości swobodnego lotu w skokach na linie. 310 m w dół poszybował Łukasz Miłuch, jeden z członków I Ekspedycji Dream Walker-Dream Jump. Całością dowodził Tomasz Zieliński – właściciel patentu na skoki dream jump. Kolejni śmiałkowie poprawiali ten wynik. Marcin Chrzanowski zaliczył dokładnie 424,8 m. To był jego najdłuższy swobodny lot w życiu.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.