W środę, 30 sierpnia, w Warszawie maja się odbyć rozmowy dotyczące pakietu pracowniczego w związku z przejęciem Lubelskiego Węgla Bogdanka przez Skarb Państwa. W rozmowach mają wziąć udział przedstawiciele strony związkowej, zarząd LW Bogdanka oraz przedstawiciele rządu.
Jednym z postulatów strony związkowej jest uzyskanie gwarancji zatrudnienia oraz rekompensat na wypadek ewentualnych zwolnień w przyszłości. Strona społeczna chce też wynegocjować prawo do 7-procentowego odpisu na pracowniczy program emerytalny.
Związkowcy chcą również zabezpieczenia na wypadek ewentualnej prywatyzacji kopalni w przyszłości.
- Gdyby do tego doszło, chociażby wskutek zmiany władzy - co zawsze może się zdarzyć - chcielibyśmy, aby załoga otrzymała 15 procent akcji będących w posiadaniu Skarbu Państwa – argumentował na portalu Górniczej Solidarności Mariusz Romańczuk, przewodniczący Komisji Międzyzakładowej NSZZ Solidarność w LW Bogdanka.
LW Bogdanka jest jedyną spółką prowadzącą wydobycie w Lubelskim Zagłębiu Węglowym. Zatrudnienie w LW Bogdanka na koniec pierwszego kwartału 2023 roku wyniosło 5029 osób. W czerwcu 2022 roku Skarb Państwa podpisał z Eneą (spółka posiada pakiet kontrolny 65 proc. akcji LW Bogdanka) list intencyjny w sprawie nabycia akcji Bogdanki. Proces przejęcia spółki przez Skarb Państwa jest właśnie finalizowany.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Gdy czytam takie teksty o możliwości zwolnień w NAJLEPSZEJ kopalni węgla kamiennego w Polsce to zalewa mnie ta czerwona. Pracując jako mechanik na Janinie, wiem co tu i za ile się wydobywa a nikt nawet nie bąknie o jakiejkolwiek poprawie efektywności pracy. Tylko chełpimy się ile tu jest jeszcze węgla do wydobycia , bez względu na potrzeby tego węgla na rynku i na koszty jego wydobycia. O dziwnych premiach nie wspomnę.
Już kiedyś dostali za odejście z górnictwa. A że kasa im się skończyła wrócili do kopalni. Bawicie się z nimi jak z dziećmi, od lat karmiąc ich nieprawdą. Brak rentownościbankructwo , a nie 13,14 premie i deputaty. Powinno to zostać rozwiązane już w latach 90. A nie ze względu na palone oponki i rzuty śrubą dokładać pieniądze nas wszystkich po to żeby kilku panów kasę dostało bo krzyczą, gdy powinni szuka pracy. Mi nikt do firmy nie dołoży, tylko zabierze żeby utrzymać coś co nie przynosi zysku od lat.