Wydobycie węgla w Czechach wzrosło w ub.r. i to pomimo planowanej restrukturyzacji energetyki i przejściu na odnawialne źródła energii. W kraju wydobyto 35,2 mln ton węgla kamiennego i brunatnego, czyli o jedną dziesiątą więcej niż rok wcześniej. Przyczyną wzrostu wydobycia węgla był głównie ubiegłoroczny kryzys energetyczny, a także ożywienie branży po pandemii.
Produkcja węgla wzrosła także w innych krajach, a na całym świecie wzrosła o 7 procent rok do roku.
- Pandemia spowodowała dramatyczne spowolnienie popytu. Potem jednak nastąpiło przebudzenie gospodarcze Azji, połączone z kryzysem energetycznym i brakiem gazu ziemnego. Spowodowało to bezprecedensowy wzrost wydobycia węgla brunatnego w Czechach – powiedział Czeskiej Agencji Prasowej Václav Matys, dyrektor generalny spółki Elektrárna Chvaletice.
Dane potwierdziła także Jana Pavlíková, rzeczniczka spółki Sokolovská uhelná, eksploatującej węgiel brunatny.
- Od drugiej połowy 2022 r., kiedy zapotrzebowanie na węgiel energetyczny gwałtownie wzrosło, Sokolovská uhelná podjęła działania, aby zmienić trend stopniowego ograniczania wydobycia i powrócić do technologicznego maksimum możliwego wolumenu wydobycia – powiedziała.
Według danych w br. wydobycie węgla ponownie spada i prawdopodobnie powróci poniżej poziomu z 2021 r. – twierdzą eksperci.
Dobry przykład to znacznie mniejsza produkcja energii elektrycznej z węgla w spółce ČEZ.
- To prawdopodobnie pierwsze zmiany trendu na rynku energetycznym. Wzrost mocy zainstalowanej odnawialnych źródeł energii, zwłaszcza elektrowni słonecznych w Czechach, ogranicza produkcję źródeł kopalnych – mówi dalej Matys.
Zwraca też uwagę, że pełną wymianę źródeł węglowych i gazowych utrudnia w dalszym ciągu brak pojemności magazynowych i w ogóle problemy z magazynowaniem energii.
Zgodnie z zapowiedzią rządu, Czechy planują zamknięcie elektrowni węglowych do 2033 r. Pragną zastąpić je głównie nowymi źródłami nuklearnymi oraz energią odnawialną. W tym kontekście Ministerstwo Przemysłu i Handlu przygotowuje obecnie aktualizację koncepcji energetycznej państwa.
Co ciekawe obecna produkcja węgla kamiennego w OKD zabezpiecza zaledwie jedną piątą potrzeb sąsiadującego z Polską kraju morawsko-śląskiego. Jak powiedział zastępca hetmana tego kraju Jakub Unucka, resztę surowca trzeba importować.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.