Problemy chińskiej gospodarki Polska może odczuć poprzez ewentualne osłabienie koniunktury w Niemczech - wskazał Sebastian Sajnóg z PIE. Zwrócił uwagę, że bezpośrednie powiązania gospodarcze Polski z Chinami dotyczą głównie importu z Państwa Środka.
Sajnóg z Polskiego Instytutu Ekonomicznego podkreślił, że zastój dotyka m.in. chiński rynek nieruchomości, który wcześniej wytwarzał niemal 33 proc. wzrostu gospodarczego tego kraju.
- Od początku roku liczba powierzchnia nieużywanych nieruchomości wzrosła o 16,3 proc., do 645 mln metrów kw. To niewiele mniej niż w szczycie problemów sektora w 2017 r. - wyjaśnił. Polityka zero COVID - jak dodał - zniechęcała potencjalnych nabywców do zakupu nieruchomości i wstrzymuje urbanizację z regionów wiejskich. W rezultacie ceny nieruchomości spadają, a sytuacja finansowa deweloperów pogarsza się - zaznaczył.
Jak podkreślił, bezpośrednie powiązania gospodarcze Polski z Chinami dotyczą głównie importu z Państwa Środka.
- Polska odczuje ewentualne skutki osłabienia koniunktury w Niemczech - wskazał. Spowolnienie gospodarcze Chin - jak dodał - oznaczać będzie mniejszy eksport ze strony Niemiec czy państw Europy Środkowo- Wschodniej. Zwrócił uwagę, że nasi zachodni sąsiedzi wysyłają do Państwa Środka ponad 8 proc. swoich towarów: głównie sprzętu elektronicznego, maszyn oraz produktów w motoryzacji.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.