W Warszawie trwa protest w sprawie polityki energetycznej Polski. Jego organizatorem jest Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Spółek Energetycznych-Górniczych, Okołoenergetycznych i Ciepłowniczych, który wcześniej skierował list do minister klimatu i środowiska Anny Moskwy. Chodzi o rewizję strategii energetycznej, czyli PEP 2040. W akcji bierze udział kilkaset osób, głównie energetyków i górników z PGE.
Związkowcy żądają uruchomienia wydobycia węgla ze złoża Złoczew. Resort klimatu zlecił spółce PGE ponowną analizę sytuacji w Złoczewie.
– Jako pracownicy i mieszkańcy, zauważamy z przerażeniem brak koncepcji, jak i racjonalnego planu dla Polskiej gospodarki, dla Polskiej racji stanu. Niepewność w Naszych spółkach energetycznych związana z brakiem gwarancji i decyzji co do odbudowy mocy, podjęte przez Zarządy Spółek uchwały likwidacyjne – związane tylko i wyłącznie z aspektem ekonomicznym funkcjonowania bloków po 2025 roku, a także brakiem gwarancji egzystencji dla regionów w perspektywie najbliższych kilku lat, działa tylko i wyłącznie destabilizująco - czytamy w piśmie do minister Moskwy.
Związkowcy dodają: - Za ignorancję oraz dalszy brak strategicznych decyzji związanych ze stabilizacją krajowego systemu energetycznego zapłacimy wszyscy już niebawem, w okresie zimowym ograniczeniami w dostępności ciepła i energii, podwyżkami cen energii i ciepła oraz wszystkich artykułów niezbędnych do życia.
– Kierunek programowy Zjednoczonej Prawicy gwarantował stabilizacje dla krajowego przemysłu, jak i także dla regionów przemysłowych. Żądamy nadal stanowczych działań w zakresie dotrzymania słowa co do tego, co było i jest obiecywane. Żądamy konkretów a nie pustych obietnic, gdyż co zostanie zdewastowane nigdy już się nie odbuduje. Obecnie bez kluczowych decyzji, bez żadnego pomysłu, bez uzasadnienia ekonomicznego i społecznego tracimy suwerenność energetyczną – przekonują związkowcy w liście.
Przypomnijmy, że Sejm uchwalił przepisy chroniące tę grupę zawodową. Odchodzący z pracy górnicy węgla brunatnego i pracownicy sektora elektroenergetycznego, którym do nabycia praw emerytalnych zostało nie więcej niż 4 lata, będą mogli przejść na urlopy górnicze lub energetyczne, podczas których będą otrzymywać 80 proc. dotychczasowego wynagrodzenia naliczanego jak za urlop wypoczynkowy.
Osłony - urlopy górnicze lub energetyczne oraz jednorazowe odprawy pieniężne - to element porozumienia przy tworzeniu Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. Ustawa osłonowa wciela w życie tzw. umowę społeczną zawartą w grudniu ub.r.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.