Tereny większości polskich parków narodowych były w przeszłości miejscem prowadzenia eksploatacji górniczej. Na znacznie mniejszą skalę w parkach narodowych prowadzona była produkcja energii elektrycznej. I co ciekawe, planowana jest budowa kolejnych elektrowni.
Oczywiście nie ma mowy o elektrowniach węglowych czy atomowych, ale o elektrowniach wodnych. Jedną z najstarszych działających do dzisiaj elektrowni tego typu jest Elektrownia Wodna Kamienna we wsi Głusko. Jej początki sięgają 1896 r., a energii dostarcza przepływająca tam rzeka Drawa. Dzięki temu od 1903 r. mieszkańcy wsi Głusko i okolicy mieli dostęp do energii elektrycznej. Do dzisiaj miejscowi z dumą podkreślają, że prąd dotarł do nich wcześniej niż do Los Angeles. Od 1990 r., gdy powstał Drawieński Park Narodowy, elektrownia znajduje się w otoczeniu terenu chronionego. To z pewnością najbardziej znana elektrownia wodna na terenie parku narodowego.
Starszym od Drawieńskiego jest Karkonoski Park Narodowy. Na jego terenie w XX w. działały niewielkie elektrownie wodne. Jedna znajdowała się przy nieistniejącym już schronisku PTTK Nad Łomniczką i zapewniała mu prąd. Schronisko to zostało zamknięte przez komornika 17 września 2018 r., a następnie rozebrane. Na jego fundamentach wznoszone jest nowe schronisko.
Do dzisiaj istnieje schronisko PTTK Kochanówka przy wodospadzie Szklarski w Piechowicach. Wodospad stanowi enklawę Karkonoskiego Parku Narodowego. Przy wodospadzie przez lata działała mała elektrownia wodna, zaopatrująca w prąd budynek schroniska. Jak wynika z informacji w prasie PRL, w 1980 r. elektrownia funkcjonowała, ale turbina ulegała częstym awariom. Od wielu lat jest już jednak nieużytkowana.
Potentatem pod względem liczby elektrowni wodnych ma szansę stać się Tatrzański Park Narodowy. Według stanu na koniec czerwca 2023 r., w TPN czynne były trzy takie siłownie wodne. Najniżej położona to elektrownia wodna w Zakopanem w dzielnicy Kuźnice. Eksploatuje ją spółka Tauron Ekoenergia. Obiekt ten znajduje się przy licznie uczęszczanym szlaku turystycznym, którym wędrowcy podążają np. w stronę Kasprowego Wierchu.
Kolejne dwie elektrownie wodne znajdują się w głębi parku. Jedna funkcjonuje przy schronisku PTTK w Dolinie Chochołowskiej, a druga przy schronisku PTTK w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Trzecia schroniskowa elektrownia wodna pozostaje nieczynna. Zbudowano ją w przeszłości przy schronisku PTTK Murowaniec na Hali Gąsienicowej. Została ona wyłączona z eksploatacji z uwagi na zły stan techniczny i doprowadzenie do schroniska zasilania z sieci energetycznej.
Jak nas informuje Bartłomiej Zubek, starszy specjalista do spraw ochrony środowiska w TPN, Tatrzański Park Narodowy planuje budowę trzech małych elektrowni wodnych na własne potrzeby. Jedna z nich miałaby powstać przy budynku dyrekcji TPN w Zakopanem w Kuźnicach. Druga projektowana jest przy budynku Centrum Edukacji Przyrodniczej w Zakopanem przy ul. Chałubińskiego 42a. Trzecia natomiast zlokalizowana będzie przy leśniczówce w Dolinie Chochołowskiej.
W chwili obecnej trwa procedura uzyskiwania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla tych elektrowni.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.