W piątek (30 czerwca) został otwarty tunel pod dnem Świny. Warto przypomnieć, jak wyglądała górnicza część tej inwestycji, którą wykonała potężna maszyna wybudowana w Chinach.
Tunel, który łącznie ma ok. 1780 m długości, ułatwi dotarcie do Świnoujścia. Do tej pory kierowcy pomiędzy wyspami Wolin i Uznam musieli korzystać z przeprawy promowej – teraz podroż pod dnem rzeki zajmie kilka minut. Otwarty w piątek tunel, który jest jest najdłuższym podwodnym tunelem drogowym w Polsce, w najgłębszym miejscu znajduje się około 11 metrów pod dnem Świny, przy czym Świna ma w tym miejscu ok. 13 – 15 metrów głębokości. To oznacza, że tunel biegnie co najmniej 24 metry pod lustrem wody.
Całkowity koszt inwestycji to ponad 900 milionów złotych, z czego prawie 775,7 milionów to dofinansowanie z Unii Europejskiej (85 procent). Resztę, inwestor Gmina Miasto Świnoujście, dołożył z własnego budżetu.
Tunel został wydrążony przy użyciu specjalnej maszyny TBM (ang. tunnel boring machine), nazywanej potocznie „kretem”. Maszyna o mocy 7174 kW i wadze ponad 3000 ton została wyprodukowana w Chinach, a następnie rozłożona na części i przetransportowana statkiem do Polski – do Świnoujścia przypłynęła w październiku 2020 roku. Po rozładowaniu została przewieziona na plac budowy obok komory startowej na wyspie Uznam. Tam specjalny dźwig, który został ustawiony przy szybie startowym, każdą z części maszyny opuścił do wnętrza szybu.
Tunnel Boring Machine składała się z 98 zestawów, tarczy, pomostu i trzech suwnic. Jej długość wynosiła 105 metrów, a średnica to ponad 13,4 metra. Po złożeniu, w marcu 2021 roku, wielki kret rozpoczął pracę.
W miarę postępu drążenia maszyna układała segmenty formujące docelową obudowę tunelu. W ciągu doby układała średnio 5-6 pierścieni, czyli przygotowywała ok. 10-12 metrów tunelu. Usuwany urobek, wydrążony przez maszynę TBM, był mieszany razem z płuczką i transportowany do stacji STP. System pompował zawiesinę „do”, a płyn z urobkiem „od” maszyny TBM do zakładu separacji płuczki. Przy obsłudze maszyny przez całą dobę pracowało nawet 100 osób.
Maszyna zakończyła pracę we wrześniu 2021 roku po stronie wyspy Wolin, gdzie powstała komora odbiorcza, przeznaczona do jej demontażu. Łącznie wydrążyła 1484 m tunelu. Po trwającym kilka miesięcy demontażu maszyna TBM wróciła do chińskiego producenta, który odkupił ją od wykonawcy. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że tego typu maszyny nie nadają się do powtórnego wykorzystania przy drążeniu kolejnego tunelu, ponieważ każda maszyna TBM jest budowana pod konkretną inwestycję.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.