Coraz większe trudności w dostawach surowców niezbędnych dla europejskiego przemysłu powodują, że kraje UE poszukują ich w najbliższym sąsiedztwie. Dotychczas prawie w dowolnych ilościach pochodziły one z Rosji, a przede wszystkim z jej azjatyckiej części, jaką jest Syberia. Po wybuchu wojny na Ukrainie kierunek ten został całkowicie anulowany. Spowodowało to drastyczny wzrost cen i poszukiwania nowych partnerów mających podobne możliwości tak zasobowe, jak i logistyczne.
Takie możliwości oferuje Afryka. Liderem pozyskiwania afrykańskich krajów dla zaspokojenia europejskich potrzeb okazuje się być Wielka Brytania, która od wieków pod każdym względem penetruje ten kontynent. Z tego powodu ma ona najlepsze rozeznanie polityczne i gospodarcze wśród krajów Afryki. Potwierdzeniem tego stanu są nieustannie publikowane w brytyjskich mediach analizy dotyczące eksploatacji najcenniejszych surowców afrykańskiego kontynentu. Choć Zjednoczone Królestwo z niechęcią odnosi się do inicjatyw górniczych u siebie, to merytorycznie kontroluje atrakcyjne tamtejsze złoża.
Aktualnym potwierdzeniem roli UK w tej materii była konferencja The London Indaba na temat inwestowania w surowce i ich wydobycie w Afryce. Odbywała się ona w od 26 do 27 czerwca 2023 r. Jej znaczenie podkreśla termin „Indaba”, który pochodzi z języków Zulu i Xhosa i oznacza „biznes” lub „sprawę”.
Jeden z kluczowych referatów wygłosił dr Mark Bristow, prezes kanadyjskiej firmy Barrick Gold Corporation, która do 2019 r. była największą na świecie firmą wydobywczą złota, a obecnie jest na drugim miejscu. Firma ta jest też ważnym producentem miedzi. Jego przesłanie sprowadzało się do stwierdzenia, że bez nowych inwestycji górniczych na świecie będzie coraz bardziej brakować surowców, a górnictwo chylić sie będzie ku upadkowi (Mining Weekly - Junior exploration „absolutely critical”, Barrick’s Bristow tells London Indaba, 27.06.2023 r.).
Zapytany przez prezesa Indaba Bernarda Swanepoela o liczbę osób, które składają się na wysiłki eksploracyjne Barricka, a także o inwestycje firmy w eksplorację, Bristow odpowiedział, że firma notowana na giełdzie w Nowym Jorku i Toronto zatrudnia około 400 geologów poszukiwawczych i wydaje około 150 mln dol. rocznie na badania, poszukiwania i odkrycia nowych złóż. Bristow powiedział, że wszyscy, którzy pracują w Barrick, kochają wydobycie złota i miedzi, śledzą rynek i rozumieją, co się na nim dzieje. Są oni jednak bardzo ostrożni i dlatego odnieśli sukcesy w Arabii Saudyjskiej, gdzie zwiększyli wydobycie miedzi o 50 proc. i obniżyli koszty.
Podobne wyniki uzyskali w kopalni miedzi Lumbwana w Zambii, która podwoiła swoje wydobycie i wydłużyła czas eksploatacji o kolejne 40 lat. Aktualnie Barrick realizuje projekt kopalni miedzi Reko Diq w Pakistanie, który pod każdym względem jest aktywem miedziowym numer 1 na świecie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.