Tauron w ostatnich ośmiu latach zainwestował w sieci dystrybucyjne 16 mld zł. Zrealizowane projekty, na które składa się prawie 60 tys. zadań inwestycyjnych rocznie, pozwalają na rozwój sieci na wszystkich poziomach napięć i na całym obszarze działania Grupy – poinformowano na konferencji prasowej 23 bm. w siedzibie spółki w Katowicach.
Tauron planuje zwiększyć nakłady inwestycyjne na sieci elektroenergetyczne do trzech miliardów złotych w 2024 r. To trzykrotny wzrost w porównaniu z 2010 r. Środki te zostaną przeznaczone na przyłączenia nowych klientów, w tym OZE oraz modernizację i przebudowę sieci elektroenergetycznych.
- Ostatnie osiem lat to czas inwestycji i rozwoju Grupy. To najlepszy czas w polskiej energetyce, nie boję się tego powiedzieć - w powojennej Polsce, mimo najtrudniejszych warunków. Rozwijamy strategię Zielonego Taurona. Jesteśmy uczestnikami transformacji energetycznej. Systematycznie oddajmy inwestycje, które są kluczowe z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego – zwrócił uwagę Paweł Szczeszek, prezes zarządu Grupy Tauron.
Z kolei Krzysztof Surma, wiceprezes zarządu Taurona ds. finansowych, przedstawił kwestie związane z dystrybucją.
- Dystrybucja jest kluczowa w sensie biznesu. Brak tego segmentu w naszej infrastrukturze uniemożliwia szybki rozwój Grupy i stanowi naruszenie umów finansowania ze wszystkimi negatywnymi konsekwencjami z tym związanymi. My o tę część biznesu bardzo dbamy. Przez ostatnie 8 lat w obszarze dystrybucji zainwestowaliśmy 16 mld zł. Dzisiaj ten obszar przeznacza niemal połowę swoich nakładów na przyłączenie nowych odbiorców. Nowi odbiorcy to w dużej mierze nowe instalacje w OZE. Na dzień dzisiejszy przyłączyliśmy ponad 400 tys. prosumentów, ok. jedną trzecią prosumentów w kraju – mówił Krzysztof Surma.
Uczestniczący w spotkaniu z dziennikarzami członkowie zarządu Grupy Tauron wyrazili także swoje niezadowolenie w związku – z jak to określili – wypowiedziami niektórych polityków opozycji, dotyczących polskiej energetyki i przyszłości Taurona. Zacytowano wypowiedź posła Borysa Budki z KO, który kilka dni temu stwierdził, że konieczne byłoby wydzielenie spółek dystrybucyjnych ze spółek energetycznych. „Żadna władza centralna nie zajmie się energetyką lepiej niż prywatny biznes. Dziś na rynku energii nie ma konkurencyjności” – cytował dalej wypowiedź posła opozycji prezes zarządu Taurona Paweł Szczeszek.
- Bez przebudowy sieci, niezależnie od tego ile energii z OZE wyprodukujemy, system elektroenergetyczny nie będzie funkcjonował efektywnie. Powodzenie transformacji energetycznej jest więc uwarunkowane rozwojem i modernizacją sieci dystrybucyjnych w kierunku tzw. sieci inteligentnych. W tym kontekście pomysły dotyczące wydzielenia spółek dystrybucyjnych z grup energetycznych nie mają żadnego uzasadnienia biznesowego, są wręcz bardzo niebezpieczne z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego kraju - ostrzegł prezes Taurona.
- Mówimy zdecydowane „nie”, tym wszystkim, którzy próbują rozmontować polski system energetyczny, tym wszystkim, którzy chcą doprowadzić do rozbioru grup energetycznych, takich jak Tauron. To jest lobbing na rzecz obcych koncernów, po to, aby w przyszłości przejąć Grupę Tauron – mówił dalej Paweł Szczeszek zaznaczając, że wydzielenie dystrybucji ze struktur Grupy Tauron oznaczałoby upadek spółki.
- Tauron to dzisiaj, po wydzieleniu trzech kopalń do Skarbu Państwa, ok. 20 tys. pracowników. Przy takich działaniach ok. 10 tys. będzie miało problemy z pracą. Wiemy jak wygląda zarządzanie polską energetyką przez obce koncerny – wyjaśniał przypominając, że w okresie repolonizacji aktywów energetycznych Tauron kupił Górnośląski Zakład Energetyczny od Vattelfalla, elektrownie Rybnik i Połaniec oraz wiele kluczowych elektrociepłowni.
- Mówmy stanowcze „nie” powtórce z przeszłości ,mówimy „nie” prywatyzacji polskiego sektora energetycznego – podkreślił Paweł Szczeszek.
Podczas konferencji przywołano również inwestycje Taurona poczynione w ciągu ostatnich ośmiu lat.
Podkreślono, że obecna sieć elektroenergetyczna nie była projektowana i budowana na potrzeby współpracy z wieloma niestabilnymi źródłami zasilania. Przed operatorami sieci dystrybucyjnej stoją więc nowe wyzwania dotyczące m.in. zbudowania segmentu usług elastyczności, wdrożenia systemu informacji o rynku energii elektrycznej, masowej wymiany liczników na liczniki zdalnego odczytu.
W 2022 r. Tauron wydał ponad 700 warunków przyłączenia dla źródeł wytwórczych na łączną moc około 4000 MW. Są to nowe, potencjalne instalacje OZE, które mogą powstać w najbliższych latach na terenie działania spółki.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
